Data: 2002-07-30 12:26:43
Temat: Re: Czy moge sie oswiadczyc? (Troche dlugie)
Od: "Qwax" <...@...q>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> > Ale Ona ma inne watpliwosci.
> > Np.: pyta sie czasami, niby mnie, niby "w powietrze":
> > - A co bedzie jesli kiedys Ci sie odwidzi i nas
> zostawisz...?
>
> Tak, jak pisałem w moim pierwszym poście. Ona została mocno
> zraniona i nowe uczucie nie zniweluje od razu tamtych
> przeżyć. To kwestia czasu. Myślę, że musicie sobie (jej! )
> dać więcej czasu, po którym nabierze pewności i
> zdecydowania. Poza tym niektóre kobiety bardzo sobie cenią,
> gdy im się oprócz miłości ofiarowuje właśnie cierpliwość w
> różnych sprawach i jest ona odbierana właśnie jako forma
> stabilności i bezpieczeństwa.
Zgadzam się w zupełności - ujmujesz delikatnie to co ja traktuję
brutalnie -
(życie jest brutalne - "nawet róże ścielące się u stóp mają kolce")
Pozdrawiam
Qwax
|