Data: 2002-02-02 00:45:01
Temat: Re: Czy moge zrobic to mezowi?
Od: "Lylka" <k...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mała" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
> Otoz mieszkamy z mezem i dwojka dzieci w domku u tesciow.
(ciach)
> Wymyslilam, ze wyjade z dziecmi do moich rodzicow. Czesto wyjezdzam na
> tydzien/ dwa. Tym razem jednak nie wroce, chyba, ze maz zacznie dzialac.
To> znaczy, zacznie zalatwiac sprawe zakupu tego mieszkania. Czy myslicie,
ze
> tym krokiem nie pogorsze wszystkiego. Poradzcie, bo mi glowa puchnie.
> Mała (W-w)
Witaj!
Rozumiem doskonale Twoją sytuacje, bo tez mieszkalismy z tesciami na
szczescie tylko przez ok. 1.5 roku. Pamietam co pisalas o swojej sytuacji na
psd. Krotko
mowiac ciezko strasznie. Ja na twoim miejscu przekonywalabym i
przekonywalabym
meza.Bo takie mieszkanie, gdzie nigdy do konca nie jestes u siebie to
koszmar.
Dla niegoto latwiejsze, bo to jego rodzice, to jego rodzinny dom. A ty, co?
Obca...(Oj znam to znam...)
Dom to nasz najwazniejszy azyl. A jezeli tak nie jest... to jest tak duze
obciazenie psychiczne, ze moze sie odbic na wszystkich dziedzinach zycia. I
dzieci zal.
Zreszta tego przeciez nie bede ci tlumaczyc. My do tej pory tkwimy po uszy w
dlugach, zeby móc mieszkać osobno. Na wiele rzeczy, ktore kupowalam
bez zastanowienia kiedys tam w dawnych czasach, teraz mnie nie stac. Ale
nigdy, przenigdy nie zalowalismy tej decyzji.
Ale nie uciekaj do rodzicow. Nikt nie lubi byc stawiany pod sciana.Wtedy
stanowisko meza moze sie,
nawet wbrew niemu, zradykalizowac. Jakos tak czuje, ze to nie bedzie dla was
dobre. To tylko moje zdanie.
Lepiej o suchej kromce w zgodzie, niż miec frykasy z awanturami - to taka
niby przenosnia dla ubarwienia postu.
Pora pozna mysli sie rwa. Ale Twoj post tak mnie poruszyl , ze musialam
napisac.
Pozdrowienia
Lilka
>
|