Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!plix.p
l!newsfeed1.plix.pl!goblin3!goblin1!goblin.stu.neva.ru!postnews.google.com!m24g
2000vbp.googlegroups.com!not-for-mail
From: i...@g...pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć
w trumienkach?
Date: Thu, 14 May 2009 11:59:39 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 75
Message-ID: <0...@m...googlegroups.com>
References: <0...@q...googlegroups.com>
<5...@u...googlegroups.com>
<gu7ba6$17u$11@atlantis.news.neostrada.pl>
<6...@r...googlegroups.com>
<gu7fjc$oad$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<b...@s...googlegroups.com>
<gua4m9$85$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<b...@j...googlegroups.com>
<guclb6$o93$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<e...@z...googlegroups.com>
<gugg1q$f3s$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<c...@z...googlegroups.com>
<gugpb2$nj3$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<1...@v...googlegroups.com>
<guh525$bfs$1@nemesis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.28.243.182
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1242327579 6262 127.0.0.1 (14 May 2009 18:59:39 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Thu, 14 May 2009 18:59:39 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: m24g2000vbp.googlegroups.com; posting-host=83.28.243.182;
posting-account=N1s5fQoAAADh79ikLaZl6sk75TRnxCdW
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.0; pl; rv:1.8.1.13)
Gecko/20080311 Firefox/2.0.0.13 (.NET CLR
3.5.30729),gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:456408
Ukryj nagłówki
On 14 Maj, 14:58, "Qrczak" <q...@g...pl> wrote:
> W Usenecie i...@g...pl <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
>
>
>
>
> >>> Pani odpowiedziała zupełnie poważnie: "Tak! Jest pan ewenementem.
> >>> Panowie zwykle zakładają konta tylko na siebie, żony o nich nic nie
> >>> wiedzą, dowiadują się zwykle w razie śmierci meża dopiero."
>
> >> A wypytałaś, jak konta zakładają panie?
>
> > Czemu mam pytać? Konta innych mnie nie interesują. Mój mąż po prostu
> > się zdziwił, że ta pani się dziwi, a nie wypytywał. A ja - zakładałam
> > konto też z upoważnieniem na męża, jak zresztą postępuję w każdej
> > innej sytuacji majątkowej. Nie wyobrażam sobie, aby jakiekolwiek
> > posunięcie finansowe w małżeństwie było przeprowadzane bez wiedzy
> > drugiego małżonka. Ale widzę, że nie wszyscy tak pojmują małżeństwo,
> > jak my.
> > Są panie/panowie, którzy robią finansowe posunięcia bez wiedzy
> > małżonka/małżonki, ale no cóż, rozumiem, widocznie mają złe
> > doświadczenia/uwarunkowania w małżeństwie/życiu i muszą mieć swoje
> > oddzielne, w tajemnicy odkładane, pieniądze czy inne dobra.
>
> Ale akurat "manie" osobnych kont bankowych ze współmałżonkiem nijak się mieć
> może do wiedzy owego na temat stanu konta drugiego.
Wiedza o stanie konta to osobna sprawa, niż w ogóle wiedza o jego
istnieniu.
Zresztą konta to bedłka - nawet o swoim majatku trwałym (np.
posiadanych indywidualnie nieruchomościach) częstokroć wzajemnie nie
wiedzą ;-PPP
Kiedyś sprzedaliśmy działki - kupił je pan, który miał nieślubne
dziecko, córkę, i to właśnie dla niej (tzn na współwłasność z nią w
tym konkretnym przypadku) kupił te działki, mało że bez wiedzy żony,
ale też za pieniądze, o których nie miała pojęcia - bo inaczej jak
niby wytłumaczyłby ich zniknięcie? Nadmieniam, ze równocześnie
poświadczył u tegoż notariusza swój testament na wypadek śmierci,
dotyczący swojej części działek, na rzecz córki.
Byliśmy z mężem oczywiście, jak wszystkiego, współwłaścicielami tych
działek, więc i ja byłam u notariusza i stad wiem, jak sie sprawy
miały.
Śmiem wątpić nawet, czy żona tego pana w ogóle wiedziała o istnieniu
tej nieślubnej córki... a co dopiero pieniędzy czy działek.
>
> > Zapewne w
> > ich rodzinach też tak było, może nawet jedzenie było tam chowane przez
> > jednych członków rodziny przed drugimi.
>
> Qra, dobre schowki znam, z głodu nie umrę
A, Qry to mają "z góry" sypane, która pierwsza złapie w dziób, ta z
głodu nie umrze ;-)
|