Data: 2009-05-15 19:21:36
Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 15 May 2009 21:05:53 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 14 May 2009 22:52:47 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>>
>>> a teraz się okazuje, że masz
>>> _swój_ majątek...
>>
>> No proszę - na łasce męża, a majątek swój śmie mieć. No jak można!
>>:->
>
> No właśnie jak można pisać swój, skoro wszystko macie wspólne.
Złote nocniki też mamy wspólne, ale jednak każdy ma swój :-PPP
>
>
>>> BTW nauczyciele to jednak sporo muszą zarabiać, skoro wydzielają odrębny
>>> rachunek na pensję i dysponują tymi pieniędzmi przez lata :>
>
>> Dla swojego spokoju przyjmij wersję najprostszą, że nie było konieczności
>> wydawania mojej mizernej pensji przez 19 lat mojej pracy, a i potem, przez
>> następne 10 lat, odkąd nie pracuję. I przyjmij, że nie wszyscy przechowują
>> pieniądze na pchlich rachunkach, lecz robią z nimi różne mądre rzeczy na
>> rachunkach, które od tego są.
>
> I 29 lat temu mąż Ci otworzył konto,
Mąż? Skąd to Ci się wzięło? W tej najprostszej wersji gdzieś o tym
napisałam?
:-D
> żebyś mogła tam zbierać fundusze?
> Jaki zapobiegliwy człowiek. BTW jestem do tyłu nieco, mam 28 lat.
> Przypomnij mi 29 lat temu nauczycielom się pieniądze przelewało na ROR?
ROR 29 lat temu? Skąd to wzięłaś? - bo na pewno nie z mojej wypowiedzi.
Dziewczyno, czy ja Ci muszę naprawdę uświadamiać podstawy?
29 lat temu były m.in. książeczki PKO, rachunki walutowe też były, lokaty i
inne bajery - Ty myślisz, że 29 lat temu ludzie pieniądze w kieskach przy
pasku nosili?
Nosz normalnie pustynia - Ty na pewno jesteś księgową?
>
>
>>> No właśnie po co Ci to odrębne konto?
>>> Miało być 'co je moje to je twoje'. A wyszedł znowu klops.
>>
>> Bo nie rozumiesz, co czytasz. Klops wychodzi tylko kiepskim księgowym,
>> które nie odróżniają dochodów od majatku trwałego.
>
> Majątek trwały nie znajduje się na wyodrębnionym rachunku bankowym.
Trudno, aby się znajdował na jakimkolwiek :-DDD
Odkryłaś to jako księgowa dopiero? - no to dużo Ci dał ten zawód,
faktycznie, dużo nowych rzeczy się w nim dowiadujesz :-DDD
>
>>>> Nie nie, to bardzo dobre prawo. zabezpiecza interesy osób słabszych -
>>>> dzieci z innego małżeństwa np, kiedy to nowa żona mogłaby zagarnąć, co
>>>> się im należy.
>>> Inteligentni ludzie nie mają czarnych dziur i się nie zabezpieczają !
>>
>> A nie wiem, jak inni - ja po prostu uniknęłam dziur, więc nie było przed
>> czym się zabezpieczać: wybrałam uczciwego człowieka na męża i sama go też
>> nie oszukuję.
>
> Zabezpieczać się przed dziurami nie znaczy nie ufać i nie kochać, znaczy
> po prostu myśleć.
No to myśl, skoro musisz się zabezpieczać.
Mnie wystarczy, że ufam i kocham właściwego człowieka, to się nazywa
szczescie, dlatego nie muszę obmyślać strategii życiowych :-)
Pa, pa. Mam Cię dosyć, bo tworzysz bzdety, których ani ja nie powiedziałam,
ani sama nie rozumiesz.
|