> Sugerujesz mi ze jestem chory ?
> Hitler tez szedl tym tropem to sie nazywa chyba szowinizm ?
>
> Sugerujesz mi ze jestem chory ?
> Hitler tez szedl tym tropem to sie nazywa chyba szowinizm ?
>
Chyba nie zrozumiałeś. Zaznaczyłem w pierwszym poście, że nie mam nic
przeciwko osobom łysym lub łysiejącym, ponadto jeśli osoba doświadczająca tego
problemu nie uważa go za problem i w pełni to akceptuje, wszystko jest w jak
najlepszym porządku. Mimo to zdajesz sobie zapewne sprawę, że wielu mężczyzn
nie potrafi pogodzić się z utratą włosów na głowie (skądś się przecież biorą
te pytania o środki powstrzymujące łysienie). Właśnie z myślą o tych ludziach
wypowiedziałem się pierwszy raz w tym temacie-osoby, dla których to JEST
problem (a uzbierałoby się ich trochę na całym świecie) mogą sobie pomarzyć o
skutecznym środku na ich dolegliwość właśnie dlatego, że w powszechnym
mniemaniu nie jest to żadna dolegliwość, tylko stan absolutnie normalny.
Osobiście uważam, że wszyscy mężczyźni, tak, jak kobiety, powinni mieć
MOŻLIWOŚĆ zachowania włosów na głowie w niezmienionym stanie przez całe życie-
w końcu to nie nasza wina, że natura się pomyliła i obdarzyła nas defektem,
który uniemożliwia to zdecydowanej większości z nas. Z wyżej wymienionego
powodu szanse na to są jednak nikłe i cierpiący z powodu utraty włosów na
głowie będą borykać się ze swoim problemem i jutro, i za sto lat.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl