Data: 2010-06-21 10:04:35
Temat: Re: Czy opłaca się jeszcze ekogroszek ?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 20 Jun 2010 16:07:30 +0200, na102 napisał(a):
> Użytkownik "wolim" <n...@t...pisz> napisał w wiadomości
> news:<hvj9qb$r00$1@inews.gazeta.pl>...
> ciach
>> pracujesz. Ja nie mam czasu na ciągłe chodzenie do kotłowni i dokładanie
>> do
>> pieca lub chociażby kontrolowanie spalania. Do pracy wychodzę koło szóstej
>> rano, wracam po piątej po południu. Jakbym miał zwykły piec na węgiel, bez
>> elektroniki, podajnika, itp., to pewnie musiałbym po robocie znowu
>> rozpalać
>> w piecu. Nie wspominam nawet o wstawaniu w nocy, żeby dołożyć... Na taki
>> "luksus" mogą sobie pozwolić tylko emeryci... albo kury domowe. I
>> rzeczywiście może wychodzić tanio.
>>
> Pozwolę się z tobą nie zgodzić .
> Mam 30 letni kocioł węglowy Camino o mocy 8KW wyposażony w miarkownik ciągu
> jest to piec górnego spalania i pale węglem Przy powierzchni 106 metrów
> robie jeden zasyp dziennie w najwieksze mrozy tej zimy było to 18kg
> rozpalam rano osiągając temerature 24st C w dzien i 21 w nocy (na tych
> całych 106m2) na drugi
> dzien rano wygarniam cały żar i rozpalam ponownie,do pieca w ciagu dnia nie
> musze zagladac wcale . Jak oglądam kotły i rozmawiam z ludzmi to w
> wiekszości stwierdzam ze kotły czesto sa niedoskonale i zaniedbane a o
> metodzie zapalania wegla od gory w piecu gornego spalania malo kto slyszal
> .Jak widać mozna palic węglem w sposób komfortowy ,bez sadzy i dymu na
> działce,no chyba ze zagladanie raz dziennie do kotłowni jest dla kogoś
> problemem (znam wielu takich ,ale co dziwne nie jest dla nich problemem
> codzienne rozpalanie w kominku dla zaoszczedzenia na gazie)
> pozdrawiam
DOKŁADNIE! Popieram - z doświadczenia.
:-)
|