Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy ryba psuje się od głowy?
Date: Thu, 22 May 2003 00:21:03 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 41
Sender: a...@p...onet.pl@cmc-182.man.polbox.pl
Message-ID: <o...@4...com>
References: <bagkls$11$1@nemesis.news.tpi.pl>
<n...@4...com>
<bagrk0$o5s$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: cmc-182.man.polbox.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1053555493 5517 213.241.40.182 (21 May 2003 22:18:13 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 21 May 2003 22:18:13 GMT
X-Newsreader: Forte Agent 1.92/32.572
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:204576
Ukryj nagłówki
On Wed, 21 May 2003 23:34:33 +0200, "kjak" <z...@p...onet.pl>
wrote:
>No to z tego co napisałeś wnioskuje, że główną przyczyną tegoż że ludzie,
>dopuszczają się takich zachowań i wszelkiego typu krętacw oraz braku
>szacunku dla szeroko pojętego dobra społecznego jest rodzina.
Nie, bez przesady. Raczej coś w rodzaju "dysproporcji wartości"; z
jednej strony wielce_szanowana_rodzina, a zdrugiej
nic_nie_warte_dobro_publiczne. A nawet jeśli coś warte, to w przypadku
konfliktu wartości szala przechyla się w stronę przeciwną niż dobro
wspólne. Jesteśmy społeczeństwem anty-Katonów. :-(
>Ale jak
>wytłumaczyć fakt, istnienia ludzi, którzy w głębokim powarzaniu mają swoje
>rodziny a zapewniam cię, że mimo stwarzanych pozorów jest takich wielu, a
>zachowują się jak ci wcześniej opisani?
No, ale przecież napisałem, że u nas ceni się rodzinę, przedsiębiorczą
jednostkę (najchętniej związkowca), a nie dobro wspólne. Ci ludzie, o
których piszesz, pod tym względem nie różnią się od kochających
tatusiów i mam: liczy się dla nich tylko prywatność. Reszta jest
instrumentem.
>Poza tym, czy taki mikro-proceder na łonie rodziny też nie jest uprawiany?
Łapówki córki dla tatusia? Kradzież poduszek? Nie bardzo rozumiem co
masz na myśli.
>Może mógłbyś sprecyzować co rozumiesz przez pojęcie dobro rodziny.
W tym kontekście chodziło mi o pewien "machiavellizm rodzinny":
usprawiedliwione jest wszystko, co służy rodzinie (w tym łapówki
itp.).
>Użytkownik "Amnesiac"
Tnij cytaty i pisz pod nimi,
--
Amnesiac
|