Data: 2005-04-28 21:10:58
Temat: Re: Czy to jeszcze wróci?
Od: Mrówka <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "gsk" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d4rinj$m50$2@nemesis.news.tpi.pl...
> To jest trochę inaczej. On pracuje, spotyka się z ludźmi, jedzie teraz do
> Kenii na tydzień - jednym słowem żyje jak dawniej.
Podejrzewam ze jak sie rozejrzysz to zobaczysz ze duzo osob tak zyje:kobieta
zajmuje sie dziecmi,przynajmniej do pewnego wieku(dziecka),a maz
pracuje.Mnie tez wkurza to ze ja zajmuje sie dzieciakami a maz caly dzien
poza domem.Gul mi skacze strasznie,ale ucze sie z tym zyc,staram sie znalezc
w tej calej sytuacji dobre strony no bo jakie mam inne wyjscie?Przeciez sama
chcialam zalozyc rodzine i miec dzieci .
A ja jestem o 10 kilo
> grubsza, mam obwisłe cycki, dwoje dzieci i ludzie, których spotykam
> postrzegają mnie tylko jako żonę i matkę.
Schudnac sie da,co do cyckow to TY wiesz ze masz obwisle inni ludzie raczej
tego nie dostrzegaja;-)
Wczoraj byłam kupić sobie okulary
> słoneczne ze starszą córką (4lata) około godziny 11.00, a pani w sklepie
> powiedziała do niej "Jak masz na imię?... srulu lulu....[...] a tatuś to
> pewnie w pracy, taaak? No pewnie, musi na Was pracować, na Ciebie, mamusię
i
> siostrzyczkę"
Nie bierz sobie takiego chrzanienia do serca,szkoda nerwow.
I tu ciśnienie mi się podniosło i dodałam tylko, że całe
> szczęscie, że dostaję jeszcze zasiłek macierzyński. Chodzi o to, że
wszelkie
> sukcesy, które kiedyś odnosiłam przypisywane są jemu. Nikt nie widzi we
mnie
> człowieka tylko BABĘ. Sama zarobiłam na te okulary, ale czy mam to kobicie
> tłumaczyć? To mnie boli. Kupiłam sobie samochód silnik 2.0, bo taki mam
> temperament, ale oczywiście wszyscy myślą, że to męża. W domu sprawami
> technicznymi zajmuję się ja , bo on się na niczym nie zna, ale w sklepie
jak
> chcieliśmy kupić aparat fot. to chłop odpowiadał na moje pytania patrząc w
> oczy mojemu mężowi, który w ogóle nie kumał o czym on mówi. I to mnie
> wkurza! Jestem cieniem własnego męża. Więc jak widzisz on raczej o
zabranej
> wolności nie myśli.
Przesadzasz,no ale to TY urodzilas wspaniale dzieci nie maz:)
Magda
|