Data: 2006-04-07 07:44:34
Temat: Re: Czy to już pora umierać?
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
>> Zmiana, jak najbardziej, ale nieodwracalna, a ja wole odwracalne
>> zmiany, a jak niedwracalne to zmienialne, poza tym lubie patrzec
>> jak moje dzieci dorastaly, dalej w sumie dorastaja, taki kaprys
>> :)
>
>Skoro masz takie upodobania... Ale niedługo przestaną. A nigdy nie
>wiadomo co z nich wyrośnie. Może lepiej tego nie widzieć. A ponadto -
>przecież możesz w każdej chwili wpaść pod samochód. Albo one wpadną pod
>samochód i będzie Ci przykro. W każdym razie skończy się obserwowanie
>dorastania.Nie lepiej z góry się z tym pogodzić? A postaw się w ich
>sytuacji. Czy one z równym zaciekawieniem będą obserwować proces Twojego
>starzenia się? A jeżeli będziesz stara i będziesz konać sparaliżowana na
>łóżku przez lata? Jak się będą zachowywać?
>
>Władysław
JUZ sa dorosle, ale rodzice maja dosc swoiste podejscie do dzieci
swoich :)
wpasc pod samochod mozemy rzeczywiscie juz zaraz, ale albo wole
je pamietac albo one mnie nie marudzaca jakie to zycie marne.
Mam nadzieje, z enie bede sparalizowana latami. Mam nadzieje, a
co bedzie to bedzie - na razie mi sie TU podoba.
Pierz, co sie nie zgadza z Wladyslawem, ale na pewno ma on jakies
powody, zeby pisac jak pisze. ja nie.
K.T. - starannie opakowana
|