Był 24 październik ( niedziela) gdy o godz. 22:34, w zeznaniu o ID
<news:clh5ja$9hn$1@chlor.kofeina.net>, złożonym na: *pl.soc.uzaleznienia*,
osobnik o pseudonimie *Michał* zeznał(a) poddany(a) wyjątkowo ciężkim
torturom, połączonym z przypiekaniem żywym ogniem co następuje :

> Wiem tylko jedno - wiele razy próbowałem napić się tylko tyle by
> wszystko było okej - by poprawić sobie humorek. Zawsze się to kończyło tak
> samo (tabula rasa i przypominanie sobie co ja też wczoraj robiłem).
> Wniosek - albo rzucasz to, albo dalej w tym tkwisz... Nie ma opcji "tylko
> jedno i powiem sobie dość" :-(

Efekt wytartej okładziny na tarczy hamulcowej :)))
Skąd ja to znam???

>
> pzdr,
> michal

Pozdrawiam.

--
..::WISKOLER::..

Nie wymagaj od żony logicznego myślenia,
skoro została Twoją żoną.