Data: 2002-06-20 09:56:49
Temat: Re: Czy to zdrada?
Od: "Nixe \(d. Maja\)" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sokrates tak oto pisze:
:: Nie zapomniałem. Żona nie raz udowadniała mi seksualnie, że
:: ja też dla niej jestem kimś ważnym w tym czasie. Może nie
:: było to zbyt częste(wg.mnie)
No widzisz! Ale...
:: ale dla mnie wystarczające w
:: tym okresie, ponieważ wiedziałem, że chce i jej zależy.
... o to chodzi, że dla Ciebie wystarczające! I tu chwała dla Sokratesa.
Tylko, że mówiliśmy chyba o tym, że dla innych panów bywa to niewystarczające
(i nie potrafią tego zrozumieć), ale nie można zwalać winy na kobietę, która
jest w takiej, a nie innej sytuacji uczuciowo-hormonalnej ;-)
:: To poczucie wystarczająco równoważyło mi ilość uwzględniając
:: warunki zewnętrzne(dziecko)
Pozazdrościć żonie męża :-) Choć ja akurat nie muszę, bo mój ma do tych spraw
podejście bardzo zbliżone do Twojego. Ale wiem, że nie wszyscy faceci
potrafią tak rozumować.
:: Opierajmy się na dyskusji teoretycznej z
:: której osoba mająca więcej małych dzieci nie skorzysta, bo
:: będzie to zupełnie nie wykonalne, a inna mająca jedno lub
:: wcale może coś skorzystać czytając doświadczenia innych w
:: różnych sprawach i ta jedna korzyść dla jednej osoby(pary)
:: będzie już bardzo cenna i może przynieść satysfakcję całej
:: grupie.
A tu się zgadzam. Myślałam, że macie może zamiar uszczęśliwić wszystkie pary
świata, bez względu na ich aktualną sytuację życiową.
--
Pozdrawiam
Maja
|