Jesus <n...@p...onet.pl>
nabździł w news:dc5fk7$14j$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jerzy Turynski napisał(a):
> > przyznawał Bohr). "Musimy odrzucić opis zjawisk oparty na pojęciach
> > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^!!!!!!!!!
> > przyczyny i skutku". >>
> > !!!!!!!!!!!!!!!!!!
>
> Podałeś, za mało informacji, bym mógł co kolwiek zrozumieć. Czytając tą
> książkę można to skumać?

Bredzisz, bezmózgu!
Gadasz "dziad do... obrazu"... i do... obrazu masz pretensje, że TY
niczego nie rozumiesz. Dokładnie tak samo, jak debile na pl.sci.mate-
matyka mają pretensje do lustra, że coś "im LUSTRO odwraca"... Bo do
własnego mózgu mają za daleko...

> Np coś jest i spada bo go przyciągają tajemnicze siły. Za cholerę nie
> wiem co to za siły, wiem że działają w układzie geometrii świata, czyli,
> że rozbiegają się np na kuli, a zatem maleją wraz z kwadratem
> odległości. Wzory matematyczne tylko tak to mogą wytłumaczyć, geometria.

Klepiesz bemózgie debilizmy "na oko", jak zawsze i bez wyjątku.

> Wszystko to jakiś obraz.

Brednia. Obraz (KAŻDY!) to ZŁUDZENIE. A rzeczywistość to REALIA.
Gdyby mitycznym źródłem oddziaływań był jakowyś obraz, to twoje
odbicie w lustrze pieprznęło by cię młotkiem w ten pusty łeb.
Przez 'lustro' !(Mniej więcej tak samo, jak wali bez łeb 'nieza-
dowolone' ze _swojego_obrazu_ anorektyczki...)
Poproś kogoś, by w moim zastępstwie kopnął cię w twój 'rozum' (pod
kością ogonową, bo innego nie masz). I co - kopnie cię obraz, czy
_oddziaływanie_/'siła'? A potem sobie wsadź pomiędzy dupsko a ową
zatrzymaną nogę jakowyś mityczny OBRAZEK siły, kopnie cię ów obra-
zek ? Widziałeś kiedyś siłę/oddziaływanie na obrazku ?

Nauka (jakakolwiek) zaczyna się od umiejętności poprawnego odróż-
niania tych, co rzeczywiście myślą od tych, co czysto instynktow-
nie napierdalają w tłum (partyjnych kolesi lokalnego stada) wyku-
tymi na oko 'obrazkami' (od urodzenia po ś.u.) jakoby naukowego
merytoryzmu. Daje się to odróżniać od ręki, na pierwszy rzut oka,
i to niezależnie na jaki temat 'obiekt badawczy' wyrzuca na out-
put'cie komunikaty.

Wiesz, ilu na newsach jest tych pierwszych? Praktycznie ZERO.
A w telewizji czy rządo-sejmach (nie tylko naszych)? Równie 'du-
żo'. To może po uniwerkach, co? Znów pudło, TAM też jest ich
równie mnogo, co i powyżej...

Więc ciesz się i merdaj ogonem, że pasujesz do powszechnej 'normy'
"naukowo merytorycznego" rozumu z... obrazka.

JeT.