Data: 2004-04-22 12:01:08
Temat: Re: Czym przyprawiacie (czosnek)
Od: "sp6mlz" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Igor <i...@1...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c663ar$3kp$...@n...onet.pl...
> Moim zdaniem podstawa to zamienić olej na oliwę z oliwek extra vergine,
poza
> tym czosnek, ale pod sam koniec bo zgorzknieje.
(...)
Przepraszam, że się wtrącam...
Tak - oliwę Extra Vergine polecam gorąco (ale niewprawni warto żeby
wybierali jej jaśniejsze gatunki, idąc w kierunku ciemniejszych w miarę
doświadczenia).
Ja wiem, że to duże uproszczenie, ale jaśniejsze są mniej aromatyczne,
a łatwo się zniechęcić.
Czosnek jako moje ulubione warzywo zostało przeze mnie poznane na wylot
(żartuję, nadal czosnek mnie fascynuje :-) ).
Igor - masz 100% racji, ja tylko się dołączę...
Czosnek można zeszklić (wiadomo - na tłuszczu w stosunkowo niskiej
temperaturze), smak zna każdy i tak doradza większość przepisów.
Ale - polecam smażenie czosnku w temperaturze trochę wyższej - nawet nie
zezłocenie,
ale "zażółcenie". Byle nie na brazowo - wtedy jest rzeczywiście gorzki.
Jak się uda - jest wyśmienity! Sprobójcie.
Ale zwłaszcza polecam pieczenie czosnku - w całych główkach, w piekarniku
i na rożnie (grillu hehe). Nie bać się przypieczonych łusek - to naturalne.
Taki czosnek smaruje się na chlebie prawie jak masło
I nieznacznie degraduje oddech (do autobusu można wsiąść, na randkę wybierać
się nie polecam :-) ).
Grzanka z białego chleba + upieczony ząbek czosnku którym nacieramy
grznakę + parę kropel oliwy Extra Vergine (dla mnie - aromatycznej)....
Ech....
No ale to nijak ma się do "tradycji środkowoeuropejskiej" :-(...
Pozdrawiam serdecznie - Wojtek H.
|