Data: 2006-09-04 08:08:00
Temat: Re: Czym ... ślady po naklejce na lodówce
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Wladyslaw Los" <w...@o...pl> wrote in message
news:wlalos-FBB3C7.19080103092006@news.gazeta.pl...
> In article <edevsd$eso$1@atlantis.news.tpi.pl>,
> "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
>
>> "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> wrote in message
>> news:wlalos-5E4C41.17034103092006@news.gazeta.pl...
>> > In article <edep5l$jt6$1@atlantis.news.tpi.pl>,
>> > "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
>> >
>> >
>> >> Znam wiele środków różnych firm tego samego typu - penetrator,
>> >> rozpuszczacz,
>> >> lubrykant
>> >
>> > Widzę też, że świetnie opanowałeś fachową terminologię, podpuszczaczu.
>> >
>> >> Lakkie i ciężkie, do mechaniki, w tym precyzyjnej, do
>> >> elektrotechniki, do elektroniki, na małe, wielkie i bardzo wielkie
>> >> częstotliwości.
>> >
>> > Ale my tu o WD-40.
>>
>> Stale używam WD40 - do mechaniki i elektrotechniki.
>
> Więc przyjmij do wiadomości, że ma też liczne inne zastosowania.
Pewnie - pryskam sobie dłonie ubrudzone smarami, farbą, sadzami, smołami, a
następnie zmywam pastą BHP, gdy nie ma WD40 to równie dobry jest borolej
http://www.trampoliny.pl/oleje.html jako zmywacz.
|