Strona główna Grupy pl.misc.dieta Czym zabijać głód??

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czym zabijać głód??

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 29


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2006-11-29 14:16:30

Temat: Re: Czym zabijać głód??
Od: "ear" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

glod zabija blonnik poniewaz ma wlasciwosci wiazace i wypelniajace -
zapewnia uczucie sytosci.

Jezeli czuje ze tego dnia przesadzilam z jedzeniem, na kolacje jem serek
waniliowy lub jogurt z 2 lyzeczkami blonnika jalbkowego lub kakaowego. Nie
ma szans, zebym 10 minut po zjedzeniu nadal byla glodna.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2006-11-29 17:32:43

Temat: Re: Czym zabijać głód??
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ear" <e...@o...pl> napisał w wiadomości news:ekk4nv$1cv$1@news.onet.pl...
> glod zabija blonnik poniewaz ma wlasciwosci wiazace i wypelniajace - zapewnia
uczucie
> sytosci.
>
> Jezeli czuje ze tego dnia przesadzilam z jedzeniem, na kolacje jem serek waniliowy
lub
> jogurt z 2 lyzeczkami blonnika jalbkowego lub kakaowego. Nie ma szans, zebym 10
minut po
> zjedzeniu nadal byla glodna.

Taaa... a jeśli cierpisz na brak gotówki, to włóż do potfela plik
papierków... ;P

Zapychanie sobie przewodu pokarmowego czymś niestrawialnym dla człowieka
jest... co najmniej oszukiwaniem swojego organizmu :[

Krystyna

--
Jadło określa świadomość. Herbert George Wells

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2006-11-29 17:52:32

Temat: Re: Czym zabijać głód??
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna*Opty* pisze:

>>Jezeli czuje ze tego dnia przesadzilam z jedzeniem, na kolacje jem serek waniliowy
lub
>>jogurt z 2 lyzeczkami blonnika jalbkowego lub kakaowego. Nie ma szans, zebym 10
minut po
>>zjedzeniu nadal byla glodna.
>
>
> Taaa... a jeśli cierpisz na brak gotówki, to włóż do potfela plik
> papierków... ;P
>
> Zapychanie sobie przewodu pokarmowego czymś niestrawialnym dla człowieka
> jest... co najmniej oszukiwaniem swojego organizmu :[

W przypadku osob odchudzajacych sie jest to co najmniej sensowne
posuniecie, poniewaz ich organizm jest zle "zaprogramowany" i nie
reaguje na normalne ilosci pozywienia, ktore bez problemu dostarczylyby
mu odpowiedniej ilosci energii. Wlasnie dlatego nalezy go oszukiwac.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2006-11-29 18:20:14

Temat: Re: Czym zabijać głód??
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał w
wiadomości
news:ekkhbn$95p$1@inews.gazeta.pl...
> Krystyna*Opty* pisze:
>
>>>Jezeli czuje ze tego dnia przesadzilam z jedzeniem, na kolacje jem serek waniliowy
lub
>>>jogurt z 2 lyzeczkami blonnika jalbkowego lub kakaowego. Nie ma szans, zebym 10
minut
>>>po zjedzeniu nadal byla glodna.
>>
>> Taaa... a jeśli cierpisz na brak gotówki, to włóż do potfela plik
>> papierków... ;P
>>
>> Zapychanie sobie przewodu pokarmowego czymś niestrawialnym dla człowieka
>> jest... co najmniej oszukiwaniem swojego organizmu :[
>
> W przypadku osob odchudzajacych sie jest to co najmniej sensowne posuniecie,
poniewaz
> ich organizm jest zle "zaprogramowany" i nie reaguje na normalne ilosci pozywienia,

> ktore bez problemu dostarczylyby mu odpowiedniej ilosci energii. Wlasnie dlatego
nalezy
> go oszukiwac.

Marcinku, prędzej czy później właścicielowi tegoż organizmu za to oszustwo
przyjdzie zapłacić. Pseudośrodki prowadzą do pseudoefektów...

Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2006-11-29 18:31:09

Temat: Re: Czym zabijać głód??
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna*Opty* pisze:

>>> Zapychanie sobie przewodu pokarmowego czymś niestrawialnym dla
>>> człowieka jest... co najmniej oszukiwaniem swojego organizmu :[
>>
>> W przypadku osob odchudzajacych sie jest to co najmniej sensowne
>> posuniecie, poniewaz ich organizm jest zle "zaprogramowany" i nie
>> reaguje na normalne ilosci pozywienia, ktore bez problemu
>> dostarczylyby mu odpowiedniej ilosci energii. Wlasnie dlatego
>> nalezy go oszukiwac.
>
>
> Marcinku, prędzej czy później właścicielowi tegoż organizmu za to
> oszustwo przyjdzie zapłacić. Pseudośrodki prowadzą do
> pseudoefektów...

Mozesz rozwinac? Nie uwazam za pseudosrodek czegos, co realnie jest w
stanie pomoc osobom z zaburzeniami laknienia redukowac ilosc
przyjmowanych z pozywieniem kalorii do poziomu, ktory jest adekwatny do
realnego zapotrzebowania na energie. Blonnik to substancja bezpieczna,
wystepujaca obficie w naturze, a uklad trawienny czlowieka zna sie z nia
nie od dzis, wiec w czym problem?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2006-11-29 18:44:26

Temat: Re: Czym zabijać głód??
Od: "ear" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zapychanie sobie przewodu pokarmowego czymś niestrawialnym dla człowieka
> jest... co najmniej oszukiwaniem swojego organizmu :[
>
> Krystyna

Nie jestem specjalistką w temacie, ani nawet "wyjadaczką", tylko zwykłą
"zjadaczką chleba" (prawda, jakie te metafory uniwersalne?:).
Dla mnie błonnik jest o tyle dobry, że właśnie pozwala jeść dość normalnie -
to znaczy róznorodnie. Dodaję błonnik do różnych potraw, podczas gotowania.
Odchudzanie nie polega wiec na specjalnym ograniczaniu sobie róznorodności
jedzenia (chyba, że jak pisałam, czuję, że przesadzilam) ale na uregulowaniu
trawienia.

w tym temacie jednak - oszukania głodu - blonnik jest takze bardzo przydatny
i najlepiej dodac go do pozywienia nie tylko "lekkiego", ale i smacznego
(jogurt/ serek). Skoro juz zamierzamy sie oszukiwac, to niech to bedzie
mozliwie mile oszustwo :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2006-11-29 19:18:15

Temat: Re: Czym zabijać głód??
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał w
wiadomości
news:ekkjk4$ipq$1@inews.gazeta.pl...
> Krystyna*Opty* pisze:
>
>>>> Zapychanie sobie przewodu pokarmowego czymś niestrawialnym dla
>>>> człowieka jest... co najmniej oszukiwaniem swojego organizmu :[
>>>
>>> W przypadku osob odchudzajacych sie jest to co najmniej sensowne
>>> posuniecie, poniewaz ich organizm jest zle "zaprogramowany" i nie
>>> reaguje na normalne ilosci pozywienia, ktore bez problemu
>>> dostarczylyby mu odpowiedniej ilosci energii. Wlasnie dlatego
>>> nalezy go oszukiwac.
>>
>>
>> Marcinku, prędzej czy później właścicielowi tegoż organizmu za to
>> oszustwo przyjdzie zapłacić. Pseudośrodki prowadzą do
>> pseudoefektów...
>
> Mozesz rozwinac? Nie uwazam za pseudosrodek czegos, co realnie jest w stanie pomoc
> osobom z zaburzeniami laknienia redukowac ilosc przyjmowanych z pozywieniem kalorii
do
> poziomu, ktory jest adekwatny do realnego zapotrzebowania na energie. Blonnik to
> substancja bezpieczna, wystepujaca obficie w naturze, a uklad trawienny czlowieka
zna
> sie z nia nie od dzis, wiec w czym problem?

1. W tym, że ideowe (celowe) zwiększanie ilości błonnika w stosowanej
diecie zmniejsza szanse na zjedzenie w to miejsce czegoś wartościowego,
przynoszącego organizmowi odżywcze korzyści. A zwiększone ilości błonnika
dodatkowo utrudniają wchłanianie tych zjedzonych minerałów i witamin.
2. A jeśli taka sytuacja trwa długo, to narasta problem ich niedoborów
(i nadmiarów), czyli w konsekwencji najprzeróżniejszych zaburzeń trawienia
i wchłaniania, co paradoksalnie nie jest też gwarantem ani chudnięcia,
ani tym bardziej zdrowia.
3. Za to najczęściej kolejność następujących po sobie reakcji jest taka:
# zwiększamy ilość błonnika
# organizm po jakimś czasie odczuwa niedobory potrzebnych składników
(OBJĘTOŚĆ nie zastąpi JAKOŚCI)... :[
# odczuwając niedobory organizm zwiększa uczucie łaknienia
# właściciel organizmu zwiększa podaż błonnika i spirala się nakręca

Nie zazdroszczę frustracji przy braku pożądanych efektów, a pojawianiu
się tych nieoczekiwanych...
Wtedy łapiemy się desperacko coraz to innych wynalazków... i portfela...

Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2006-11-29 19:29:47

Temat: Re: Czym zabijać głód??
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ear" <e...@o...pl> napisał w wiadomości news:ekkked$log$1@news.onet.pl...
>> Zapychanie sobie przewodu pokarmowego czymś niestrawialnym dla człowieka
>> jest... co najmniej oszukiwaniem swojego organizmu :[
>>
>> Krystyna
>
> Nie jestem specjalistką w temacie, ani nawet "wyjadaczką", tylko zwykłą "zjadaczką
> chleba" (prawda, jakie te metafory uniwersalne?:).

Też nią byłam :)
Ale od ośmiu lat chleb nie jest podstawą mojej diety. I skończyły się moje
problemy z przewodem pokarmowym (i nie tylko).

> Dla mnie błonnik jest o tyle dobry, że właśnie pozwala jeść dość normalnie - to
znaczy
> róznorodnie. Dodaję błonnik do różnych potraw, podczas gotowania. Odchudzanie nie
polega
> wiec na specjalnym ograniczaniu sobie róznorodności jedzenia (chyba, że jak
pisałam,
> czuję, że przesadzilam) ale na uregulowaniu trawienia.

Czy dobrze rozumiem, że wydajesz pieniądze na zakup błonnika?

> w tym temacie jednak - oszukania głodu - blonnik jest takze bardzo przydatny i
najlepiej
> dodac go do pozywienia nie tylko "lekkiego", ale i smacznego (jogurt/ serek). Skoro
juz
> zamierzamy sie oszukiwac, to niech to bedzie mozliwie mile oszustwo :)

Skoro lubisz siebie oszukiwać - Twoja sprawa.

Krystyna
--

Kłamstwo potrzebuje coraz to nowych pozorów, aby zwodzić.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2006-11-29 19:42:21

Temat: Re: Czym zabijać głód??
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna*Opty* pisze:

>> Mozesz rozwinac? Nie uwazam za pseudosrodek czegos, co realnie jest
>> w stanie pomoc osobom z zaburzeniami laknienia redukowac ilosc
>> przyjmowanych z pozywieniem kalorii do poziomu, ktory jest
>> adekwatny do realnego zapotrzebowania na energie. Blonnik to
>> substancja bezpieczna, wystepujaca obficie w naturze, a uklad
>> trawienny czlowieka zna sie z nia nie od dzis, wiec w czym problem?
>>
>
> 1. W tym, że ideowe (celowe) zwiększanie ilości błonnika w stosowanej
> diecie zmniejsza szanse na zjedzenie w to miejsce czegoś
> wartościowego, przynoszącego organizmowi odżywcze korzyści.

Przeciez w przypadku osob walczacych z nadwaga problemem jest wlasnie
to, ze zjadaja one tych wartosciowych, odzywczych rzeczy _zbyt_duzo_.
Blonnik rozwiazuje ten problem wlasnie poprzez to, ze wchodzi w ich
miejsce, zmniejszajac kalorycznosc zjadanego pokarmu i wywolujac uczucie
sytosci wczesniej, czyli wtedy, kiedy dobrze dzialajajacy organizm ja by
odczul, gdyby dzialal prawidlowo.

> A zwiększone ilości błonnika dodatkowo utrudniają wchłanianie tych
> zjedzonych minerałów i witamin.

Nie wszedzie, nie zawsze, a jesli juz, to i tak w akceptowalnym w
ogolnym bilansie stopniu. Zreszta nie jestes w stanie przyjmowac
pozywienia w 100% bezresztkowego, wiec co za roznica, czy zjesz tego
blonnika 5, czy 25 gram w ciagu dnia? To znaczy statystyczne jelito te
roznice po x latach wyczuje, ale my teraz nie o tym.

> 2. A jeśli taka sytuacja trwa długo, to narasta problem ich
> niedoborów (i nadmiarów), czyli w konsekwencji najprzeróżniejszych
> zaburzeń trawienia i wchłaniania, co paradoksalnie nie jest też
> gwarantem ani chudnięcia, ani tym bardziej zdrowia. 3. Za to
> najczęściej kolejność następujących po sobie reakcji jest taka: #
> zwiększamy ilość błonnika # organizm po jakimś czasie odczuwa
> niedobory potrzebnych składników (OBJĘTOŚĆ nie zastąpi JAKOŚCI)... :[
> # odczuwając niedobory organizm zwiększa uczucie łaknienia #
> właściciel organizmu zwiększa podaż błonnika i spirala się nakręca
>
> Nie zazdroszczę frustracji przy braku pożądanych efektów, a
> pojawianiu się tych nieoczekiwanych... Wtedy łapiemy się desperacko
> coraz to innych wynalazków... i portfela...

Reszta twoich argumentow wynika niestety z przyjetego blednego
zalozenia, o czym juz napisalem powyzej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2006-11-29 20:37:28

Temat: Re: Czym zabijać głód??
Od: "ear" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Też nią byłam :)
> Ale od ośmiu lat chleb nie jest podstawą mojej diety. I skończyły się moje
> problemy z przewodem pokarmowym (i nie tylko).

ale ja lubię chleb, a problemów nie mam dzięki spożywaniu błonnika:)

>> Dla mnie błonnik jest o tyle dobry, że właśnie pozwala jeść dość
>> normalnie - to znaczy róznorodnie. Dodaję błonnik do różnych potraw,
>> podczas gotowania. Odchudzanie nie polega wiec na specjalnym ograniczaniu
>> sobie róznorodności jedzenia (chyba, że jak pisałam, czuję, że
>> przesadzilam) ale na uregulowaniu trawienia.
>
> Czy dobrze rozumiem, że wydajesz pieniądze na zakup błonnika?

12 zł na opakowanie wystarczające mi na miesiąc (błonnik microstructure)

>
>> w tym temacie jednak - oszukania głodu - blonnik jest takze bardzo
>> przydatny i najlepiej dodac go do pozywienia nie tylko "lekkiego", ale i
>> smacznego (jogurt/ serek). Skoro juz zamierzamy sie oszukiwac, to niech
>> to bedzie mozliwie mile oszustwo :)
>
> Skoro lubisz siebie oszukiwać - Twoja sprawa.

o, to była sprytna manipulacja :). Krystyno, tematem dyskusji jest
oszukiwanie łaknienia. Łaknienie może nie mieć z głodem nic wspólnego.

ear.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

poczatek odchudzania-2 dni i juz 2 kg mniej
Weglowodany w jogurcie.
dieta, cwiczenia - co wybrac?
Dieta optymalna nie jest miażdżycorodna
Jakie jedzonko na wynos na cały dzień?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »