Data: 2002-03-07 08:40:34
Temat: Re: DO i badania naukowe
Od: "Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paweł 'Róża' Różański" <r...@f...onet.pl> napisał w
wiadomości news:a63lh7.3vvp3nf.1@roses.of.many.colours...
> "Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> wrote in
> news:a62au4$av6$1@news.tpi.pl:
>
> > Jak wyżej: nie licytujmy się, kto te badania musi zrobić. Zróbmy je.
>
> My tzn. kto? Czemu mam płacić (z podatków) na badanie szalonych idei
> jakiegoś naukowca, które odbiegają od dotychczasowych, przeprowadzonych
już
> badań podobnego problemu?
wiesz Pawle, nie wiem, o co Ci chodzi: najpierw żadasz badań i narzekasz, że
nikt ich nie potrafi przedstawić, a nastepnie nie zgadzasz się na nie.
Stąd:
1. Jesli mogą byc robione badania wegetarianizmu, to dlaczego nie DO?
2. Jesli coś może pomóc chorym, to powinno być zbadane.
3. Wydaje się tyle społecznych pieniędzy na różne bzdury /wiesz ile zarabia
dyrektor Twojej Kasy Chorych/, wydaje mi się, że wydanie ich na coś
potencjalnie dobrego jest bardziej sensowne
>
> > materiał do badań jest ;-)))))
>
> Wiesz, lek. med. Kwaśniewski musiałby najpierw określić, co po jakim
> czasie ustępuje (np. AIDS :->>> ), żeby dobrać sensowny czas badań. Potem
> trzebaby umieścić grupę testową (chorych i zdrowych) w ośrodku (bo inaczej
są
> błędy w proporcjach) i badać. Dodatkowo każdy nie powinien wiedzieć, czy
jest
> żywiony DO, czy nie (eliminacja efektu placebo). Kupa forsy.
A kto mówił, że będzie łatwo? Tak się zapewne odbywa każde badanie.
Pytanie tylko, czy chodzi Ci o rzeczywiste zbadanie, czy DO jest szkodliwa,
czy nie, czy po prostu za wszelką cenę chcesz udowodnić, że jest szkodliwa.
Ja chcę prawdy.
pozdr
Grzegorz
|