Data: 2012-09-18 13:31:41
Temat: Re: Dania z dynią
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-09-18 01:01, Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 15 Sep 2012 14:29:52 +0200, medea napisał(a):
>
>> Usłyszałam to słowo z ust właściwie tylko jednej osoby, tego
>> wspomnianego byłego lwowiaka. (...)
> Zbieżność ze Lwowem nie jest tu przypadkowa.
> Wystarczy znać trochę historii, aby się słowu "duchówka" i innym wyrażeniom
No widzisz, a wystarczy dać sobie trochę więcej czasu na nadrabianie
zaległości i czytać uważniej posty innych. ;>
My tu się z JaMyszką zastanawia(łyś))my, czy "duchówka" może mieć
lwowskie pochodzenie i czy to może być właśnie ten "lwowski akcent". Ale
- po uważnym przeczytaniu zobaczysz - raczej nie ma.
BTW O tym, że do Wrocławia przesiedliło się wielu lwowiaków, nie musisz
mówić mnie, osobie, która mieszka tutaj od lat i przez lata całe miała
kontakt z najstarszym pokoleniem i kwiatem lwowskiej inteligencji,
której przedstawiciele m.in. zakładali tu po wojnie polski uniwersytet.
Jednymi z moich profesorów byli lwowiacy, których prace magisterskie tu
we Wrocławiu miały numer 1 i 2. :)
Widzę, że znów wkraczasz w starym "dobrym" stylu.
Ewa
|