Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "boniedydy" <b...@z...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Date: Sat, 12 Apr 2003 16:45:49 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 67
Message-ID: <b798s9$s4h$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <b73i21$l3c$1@news.onet.pl> <b73it9$k5o$1@nemesis.news.tpi.pl>
<b73k8r$1de4$1@news2.ipartners.pl> <b73knb$sh4$1@nemesis.news.tpi.pl>
<b73l51$1e13$1@news2.ipartners.pl> <b73m32$51m$1@nemesis.news.tpi.pl>
<b74g2v$2pv$1@news.onet.pl> <b74h4p$4uj$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<b74ipp$c0e$1@news.onet.pl> <b75h3g$hj6$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<b77c4g$ord$1@news.onet.pl> <b77h5c$kr3$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b791rl$5oh$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pt182.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1050158793 28817 80.55.19.182 (12 Apr 2003 14:46:33 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 12 Apr 2003 14:46:33 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:36887
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
> Bloniebrody usiadz chwile o odsapnij sobie i chwile pomysl....
> nie przekonywalam na sile nikogo do czegoklowiek, i chyba wyrazenie opinii
> nie jest odbieraniem prawa do czyichs odczuc.
Taak? Nie przekonywałaś Duni i Basi, że zachowanie ich ojców jest przykładem
rodzicielskiej miłości do nich? To chyba była tu jakaś inna Iwon(k)a, która
sie pod Ciebie podszywała. Czym innym, niż odbieraniem prawa do własnych
uczuć jest tłumaczenie, że to, co ktoś odbiera jako ustawianie dziecka pod
kątem własnych ambicji i opinii znajomych/rodziny/sąsiadów, w rzeczywistości
wynika z troski o dziceko? To tak, jakbyś komuś, kto uskarża się na
nieznosny upał tłumaczyła, że rzeczywistości nie może mu być gorąco, bo
jest zimno.
doprawdy zadziwia mnie twoja
> dziwna logika i styl myslenia. Z tego co zauwazylam jestes wzorcowym
przykladem
> osoby, ktora uwaza, iz "kto nie z nami ten przeciwko nam" a poniewaz
wiekszosc
> tu uznala, ze ojcowie Duni I Basi to toksyczni rodzice, potem zreszta
prawie cala
> grupa okazala sie miec toksycznych rodzicow, i trzeba im odpowiednia
zasunac,
> wiec moj odmienny glos widze potraktowales jako zabranianie do czegos tam.
Nie chodzi o odmienność Twojego głosu. Chodzi o styl argumentacji.
> To samo dotyczy teraz tego watku. Moje odmienne zdanie w tej kwestii
rozniez
> traktujesz jako zagrozenie dla ludzkosci. Dla mnie zycie nie jest biale i
czarne,
> i wielokrotnie nasze zyczenia jego idealnosci sa bezowocne. Jak na razie
twoja
> postawa raczej przypomina mi postawe osoby z wyspy utopia, gdzie tatus ma
byc
> idaelny, mamusia tez, a prywatnosc jest swietoscia. Jak sobie chcesz dalej
tak
> wyobrazac swiat, to moim zdaniem szybciej wlasnie wywalisz "toksycznego"
rodzica
> ze swojego zycia, bo nie pasuje to TWOJEGO idealu
Jeśliby miał dramatycznie szkodzić mojej integralności psychicznej, to
oczywiscie i to jak najszybciej! Jeśliby mnie nienawidził, nie wahałabym
się. Byłoby okrucieństwem oczekiwać, ze kochałabym kogoś, kto mnie
nienawidzi. A takie przypadki też się zdarzają, Iwonko, i dziwi mnie, że po
pierwsze nie dostrzegasz, iż są i takie sytuacje; po drugie, że moje
odmienne zdanie w tej kwestii rowniez traktujesz jako zagrozenie dla
ludzkosci (przepraszam za mały plagiat).
i zamnkiesz oczy kiedy
> twoje dziecko wdepnie w jakies problem, a jedyna droga bedzie bedzie
przeczytanie
> jego maila.
Mam nadzieję, że odpowiednio dobry kontakt z dzieckiem wcześniej spowoduje,
że nie wdepnie w aż tak poważny problem, żebym musiała czytać ukradkiem jego
prywatne listy. Jeżeli jednak miałabym powazne podejrzenia, że moga
wchodzić w grę narkotyki, i jeśli rozmowa nie spowodowałaby pożądanych
efektów, nie zawahałabym się przed zwiększeniem kontroli, jednak o ile to
możliwe, po powiadomieniu dziecka.
Pozdrawiam i nie widzę możliwości kontynuowania tej dyskusji.
boniedydy
|