Data: 2003-04-12 21:08:59
Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Kropelka" <k...@u...niewinne.serwery.pl> wrote in message
news:b79suj$afo$1@nemesis.news.tpi.pl...
> To ja mam pytanie.
> Zakladajac ze masz juz taki programik w domu i widzisz co twoje dziecko robi
> w sieci.
> I dowiadujesz sie ze rozmawia na gg czy innym komunikatorze z chlopakami (o
> ile pamietam masz corke) starszymi od niej o 5 lat o tym czy juz to robili,
> jakie lubie pozycje, i czy sie umowi. Co robisz?? Jesli nawet bedziesz
> wiedziec ze twoje dziecko umowilo sie z nieodpowiednia osoba po szkole-
> karzesz jej wrocic bezposrednio do domu tak? Umowi sie na nastepny dzien , i
> tak w kolko? Mysle ze po kilku dniach zrozumie ze cos jest nie tak i zawsze
> cos potrzebujesz jak ona sie umawia.
> Czy po prostu jej powiesz ze wiesz o tym ze chce sie spotkac i jej na to nie
> pozwalasz?
> Jak chcesz rozwiazac ta sprawe????
a to jakis wazny test?? bo juz sie zaczynam bac ;-))
nie wiem jak bym sie zachowala i pewno sie nie dowiem, jesli sie nie
znajde w takiej sytuacji. Zakladam, ze po pierwsz musialaby byc starsza, bo
znajac moje dziecie i jej rozwoj emocjonalny, rozmowa o seksie na dodatek
z chlopcami! jest jeszcze tematem prawie z filmu science fiction, po drugie
musialby sie strasznie zmienic, na inna zupelnie dzieczynke, ktora teraz jest.
Ale zakladajac, ze nagle ni z gruchy ni z pietruchy jest interentowym wampem
seksulanym, przy nadarzajacej sie okazji porozmawialbym z nia znow, bo
zakladam ze ja sie nie zmieniam i rozmawiam z corka na rozne ja nurtujace
tematy, o seksie, odpowiedzialnosci, i srodkach antykoncepcyjnych. moze bym
pokierowala rozmowe na takie tory, ze powiedzialby mi sama o tym 'szczesliwcu":-)
wtedy zapewne chcialabym go poznac.
powiedzialbym pewno co ja mysle o tym, jak ja z punktu widzenia starszej
kobiety co to "tez w liceum kiedys byla i ma meza z klasy licealnej",
zapatruje na "te" sprawy. co dokladnie bym zrobila, to nie wiem, to jest taki zarys,
bo zwykle, wiem z doswiadczenia, gdybania maja niewiele wspolnego ze scenariuszem
pisanym przez zycie. Powiem szczerze znajac moje dziecko, jej charakter, az trudno
mi sobie w chwili obecnej wyobrazic nagle ja w roli seksulanego internetowego
kociaka.
to jaki wynik testu???:-)
iwon(k)a
|