Data: 2003-04-12 21:58:38
Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Kropelka" <k...@u...niewinne.serwery.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b79v9a$giq$1@news.onet.pl...
> pisanym przez zycie. Powiem szczerze znajac moje dziecko, jej charakter,
az trudno
> mi sobie w chwili obecnej wyobrazic nagle ja w roli seksulanego
internetowego kociaka.
to chyba zly przyklad podalam. Nie znam charakteru twojej corki - to
dlatego. Ale ogolnie chodzilo mi o to co zrobic jesli juz to zagrozenie
wylapiesz
> to jaki wynik testu???:-)
Test to nie byl ale wynik na pewno pozytywny:-)
W kazdym razie moge z wlasnego doswiadczenia powiedziec ze im bardziej bylam
kontrolowana przez rodzicow tym sprytniejsza sie robilam i tym mniej
wiedzieli co ja robie. A uwierz mi ze dziecko potrafi. Teraz jak o tym
pomysle to naprawde szok ze to wszystko sie dzialo. Ale byly noce kiedy mnie
w domu nie bylo a oni nie mieli o tym pojecia (w szkole podstawowej), jak np
nie pozwalali mi spac z kolezankami pod namiotem-w ogrodku przed domem
jednej z nich. I im wiecej mi zakazywali i kontrolowali tym bardziej
chcialam tej wolnosci. Za to kolezankom ktore mogly robic to wszystko o czym
marzylam nie przychodzily takie pomysly do glowy.
U mnie glownym argumentem bylo to ze jestem mlodsza. tak sie zdarzylo ze
przesuneli mnie o klase wyzej w szkole i moje towarzystwo rzeczywiscie bylo
o rok starsze odemnie. I wg moich rodzicow oni mogli cos tam robic bo sa
starsi. idiotyzm prawda?
> iwon(k)a
Kropelka:-))))
|