Data: 2006-04-27 06:12:57
Temat: Re: Dentysta a otwarcie paszczy
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:1xfjsaxlwc0z1.dlg@chomik1979.pl>
chomik <chomik1979@BEZ_TEGOo2.pl> pisze:
> Czy ja piszę o ekstrakcji?
Chomik, litości! Skoro dentysta tłumaczy się, że nie da komuś znieczulenia,
bo nie wie, jak na niego podziała, to czy przy ekstrakcji też się będzie tak
tłumaczył i rwał zęba na żywca?
> Z tym, że czasami naprawdę nie da się podać jakikolwiek środków
> znieczulających, że zostaje tylko leczenie na siłę bo trzeba
> "natychmiast"
ROTFL. Weźcie ustalcie może jakąś wspólną wersję, bo z kolei wg Sowy Iwonka
w ogóle czegoś takiego ani nie napisała, ani nawet nie miała na myśli.
Sswoją drogą szkoda, że nikt dotąd nie odpowiedział na pytanie jakim cudem
ludzie, którym rzekomo nie da się podać_żadnych_środków znieczulających
mieliby przeprowadzane inne zabiegi czy operacje. Też na siłę i na żywca?
--
Nixe
|