Data: 2006-04-27 08:49:42
Temat: Re: Dentysta a otwarcie paszczy
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Mermaind" <j...@p...onet.pl> napisał
> Pewnie dlatego wolałam wypróbować wszystkie inne dostępne mi sposoby
łącznie
> z leczeniem niemal na siłę.
A ja raczej nie, bo cały czas mam przed oczami własne wspomnienia z
dzieciństwa, gdy wiele rzeczy u lekarza odbywało się siłowo i bez
poszanowania dla uczuć (strachu i bólu) dziecka.
> Z drugiej strony ja swoje zęby leczę bez znieczulenia. Z wyboru :)
Jak mój ojciec. Tyle, że on twierdzi, ze znieczulenie jest dla cieniasów ;-)
Ja wolę być cieniasem i mieć święty spokój :)
> Trenuję techniki relaksacyjne ;) i może po prostu mam niski prób bólu.
Możliwe. Mnie "boli" nawet dziabanie metalową szpatułką ;-)
Dentystka powiedziała, że mam wyjątkowo mocno unerwione zęby.
M.
|