> > dziekuje:) faktycznie, najtansze nie sa, moze kupie sobie, jak skonczy
mi
> > sie wszystko czym dysponuje , a to pewnie jeszcze potrwa:)
>
> u mnie juz nie potrwa, wlasnie my wszystko "wyszlo". Co za szczescie!
Musze
> cos po prostu kupic :-)))

Ach, kupilam, kupilam, jestem szczesliwa i znam dokladnie ceny:
Krem matujacy - 36 zl
nawilzajacy na dzien i normalizujacy na noc - 42 zl
maseczki - 36 zl

Ja szarpnelam sie na nawilzajacy. No, nieeeee, gladkosc mego ryja po uzyciu
tego kremu powala mnie na kolana. Cza bylo nie czekac, tylko wczesniej
kupowac. A jak sie podklad na nim pieknie rozprowadza! A jak sie kremik
blyskawicznie wchlania. To moj pierwszy taki drogi kremik. Przyszlam do domu
i mowie do meza in spe: Kupilam kremik za 42 zl, zaszalalam. A on: No
wreszcie! Kup sobie jeszcze jeden. MMmmmmmrrrrrrrrrrrrrrrr.....

Kruszynka
(z gladkim ryjem przed monitorem, ktorej niestraszny dzisiaj nawet szef, a
co!)

--
"Primum non stresere..."