Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.task.gda.pl!newsfeed00.sul.t-online.de!t-online.de!news-
spur1.maxwell.syr.edu!news.maxwell.syr.edu!xmission!news-out.spamkiller.net!pro
pagator2-maxim!propagator-maxim!news-in.spamkiller.net!news02.tsnz.net!newsfeed
01.tsnz.net!news.xtra.co.nz!enterprise!lsanca1-snf1!news.gtei.net!newsfeed.avte
l.net!not-for-mail
Message-ID: <3...@w...net>
From: Magdalena Bassett <m...@w...net>
Reply-To: m...@w...net
X-Mailer: Mozilla 4.61 (Macintosh; I; PPC)
X-Accept-Language: en
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Deser z pigwy, bananow, pomaranczy...(P)
References: <acb4og$94g$1@news.tpi.pl> <acb65h$kil$1@news.tpi.pl>
<k...@4...com>
<n...@4...com>
<8...@4...com>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 7bit
Lines: 37
Date: Mon, 20 May 2002 19:54:29 -0700
NNTP-Posting-Host: 4.33.132.12
X-Complaints-To: a...@n...com
X-Trace: newsfeed.avtel.net 1021949682 4.33.132.12 (Mon, 20 May 2002 19:54:42 PDT)
NNTP-Posting-Date: Mon, 20 May 2002 19:54:42 PDT
Organization: None
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:108992
Ukryj nagłówki
"Art(Gruby)" wrote:
> Art(Gruby) {California}
> Abyssus abyssum invocat.
:)))
\^0^/
zastanawialam sie nad Kalifornia vs California. Ale pomyslalam, ze skoro
glownie pisze na polskie grupy, to zostawie te (K) w stopce.
Widze, ze Brat w Geopozycji obral odmienna droge! Niech Ci mapa lekka
bedzie, for God's sake, w trzech jezykach nadajedz, kolego! Poligloci gora!
Niedawno poszlam na spacer na pobliski katolicki cmentarz, gdzie wsrod
palm i dojrzewajacych loquats wedrwalam sciezkami wsrod nagrobkow
plasko wrazonych w ziemie, jak pokrywy do kanalow w miescie, tylko
prostokatne. Na szczycie wzgorza, pod eukaliptusem kwitnacym na
czerwono, 6 polskich nazwisk, pod jednym "per aspera ad astra". Zaden
inny nagrobek nie mial inskrypcji po lacinie. Jakos nagle nistad nizowad
powialo zapachem pasty do podlog i dziwnie piwnicznej klasy, gdzie z
89-letnim lacinnikiem mielismy lacine, ale tylko przez rok, bo zmarl
niestety w czasie lata miedzy 9 i 10 klasa i nie mozna bylo znalezc
zastepstwa w tym kraju wypelnionym po brzegi ksiezmi z klasycznym
wyksztalceniem ('70 rok.) Znecalismy sie nad nim, bo byl prawie
niewidomy, a my potwory w kleszczach hormonow nie dostrzegalismy
delikatnego staruszka, tylko nudziarza, ktory z uporem mlota
pneumatycznego wpajaw w nas "Roma...".
Przynosilismy do klasy dzwonek od roweru i ktos w tylnym rzedzie nim
dzwonil, a biedny nasz nauczyciel, caly spieniony, warczal, ze jesli
myslimy, ze ten rower uda nam sie wyprowadzic z klasy, to sie grubo
mylimy, i rekoma machal przy drzwiach, chcac go wymacac...
Niech mi to Karma wybaczy, ale zarykiwalismy sie ze smiechu, potwory...
Magdalena Bassett
Kalifornia
|