Data: 2002-01-14 02:26:05
Temat: Re: Dieta Kwasniewskiego a funkcjonowanie mozgu.
Od: "Janusz Żurek" <j...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Paprycjusz <p...@p...onet.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:5...@a...torun.dialup.inetia.p
l...
> Witam wszystkich!
----------
> Na imie mam Patryk, "jestem na diecie" Kwasniewskiego blisko 4 lata.
> Mieszkam w Toruniu, z wyksztalcenia jestem fizykiem.
-----------
> Moze sie myle, ale nie uznaje dowodow w stylu: "wyleczono juz setki ludzi
> chorych na wszelkie mozliwe choroby", "po zastosowaniu >>DO<< czlowiek
> zaczyna wiedziec a nie wierzyc".
----------
> Paprycjusz
Od Janusza Zurka:
Szanowny Patryku. (Zeby Pszemol nie wybrzydzal zastosuje sie do netykiety!?)
Gdybys tylko chcial, to troche dowodów na wyleczenie setek ludzi bys
znalazl. W Toruniu nie ma jeszcze oddzialu OSBO, ani aktywnej osoby która
taki oddzial chcialaby zorganizowac wiec nie masz kogo popytac u siebie. Jak
wynika z badan i statystyk liczba aktywnych jednostek w spoleczenstwie to
zaledwie 2- 3 %. Takie jednostki sa organizatorami pracy (np. wlasciciele
firm) czlonkami stowarzyszen non profit itp.
W naszym Krakowskim Oddziale OSBO mamy ponad 80 czlonków z czego na
comiesieczne spotkania przychodzi w granicach 40 osób, niekoniecznie tych
samych i nie zawsze sa to tylko czlonkowie. Jesli przyjac ze sa to osoby
aktywne, to znaczy ze innych stosujacych ZO musi byc w Krakowie przynajmniej
30 razy wiecej. Dla wiekszosci z nich ZO bylo ostatnia deska ratunku. Jesli
ta "deska" by ich nie wyratowala to nie byloby o czym rozmawiac. A jakos do
nas nie zawital zaden lekarz chocby po to aby sprawdzic co to za zbiorowa
histeria. Jesli ktos z oponentów z listy dyskusyjnej potrafi zgromadzic co
miesiac tyle osób majacych jakis wspólny cel (idee) i chcacych jeszcze
poswiecic swój czas i oplacac chocby symboliczne skladki ( w naszym wypadku
5 zl na kwartal), to mozemy podyskutowac. Inaczej jes to tylko mielenie
ozorem po próznicy.
"W slowach tylko chec widzim, w czynach zas potege. Trudniej jest dzien
dobrze przezyc niz napisac ksiege" - Adam Mickiewicz
Pozdrawiam
Janusz
|