Data: 2002-08-25 12:09:20
Temat: Re: Dieta-help
Od: b...@d...com.pl (Herbatka)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "Kropelka" <k...@n...serwery.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Sunday, August 25, 2002 1:44 PM
Subject: Re: Dieta-help
> Herbatko wiec jak to robisz?
No to napytalam sobie biedy ;-))) W zasadzie nie mam jakichs zasad i
wszystko dzieje sie bardzo intuicyjnie, ale z grubsza to by bylo tak:
- jadam 5-6 razy dziennie, nie bardzo duze porcje o stalych porach (zeby nie
wiem, co sie dzialo) - zaobserwowalam, kiedy moj organizm sie domaga
najbardziej i jem o tych porach - rano 6.30 (to juz mus, bo o tej porze
musze wstac, zeby do pracy zdazyc), pozniej 12.00, 14.00, 17.00-18.00
(obiad), 20.00, czasem, gdy mnie przypili 21.00 (ale staram sie nie jesc po
21.00)
- nie opuszczam sniadania nigdy a kolacje czesto - zwlaszcza, jesli obiad
sie obsunie na pozniej z przyczyn niezaleznych ode mnie
- na sniadanie sa surowe owoce pokrojone w kostke + jogurt + platki
- na przekaske w pracy: owoce i salatki zrobione w domu - rozniste, ale z
mala iloscia tluszczu a jesli, to nie majonez tylko kilka kropel oliwy z
oliwek - salatki najchetniej srodziemnomorskie w typie, kuskus z warzywami,
ale tez klasyczny niemiecki Kartoffelsalat, duzy talerz pokrojonych warzyw
posypany granulowanym czosnkiem, kaparami i oliwkami nadziewanymi papryka,
twarozek domowej roboty + ziola z balkonowego ogrodka + papryka + pomidor,
wloska salatka makaronowo-pomidorowa na zimno, raita - ilosci - dopoki sie
nie zapacham ;-)
- obiad - zupelnie normalny, jak mam ochote to frytki, pizza, golonka - co
jem to wiesz, bo sie rozpisuje na grupie ;-)- jem prawie do nasycenia -
odczekuje 20 min i okazuje sie, ze jednak to bylo nasycenie ;-)
- kolacja: tez lubie slone przekaski, wiec np. bruschetta (ale z mala
iloscia oliwy) z pomidorami i kaparami, pieczony ziemniaczek z sosem
tatarskim na bazie jogurtu albo pikantna salsa albo ostrym mojo, ciemny
chleb z brokomole, pokrojone warzywa (marchew, cukinia, ogorek, papryka) z
dipem jogurtowo-czosnkowym, duza porcja surowki z kiszonej kapusty,
jajecznica na szynce z pomidorami, gora kapusty pekinskiej pokrojonej i
polanej sosem sojowym
- nie slodze kawy i herbaty, bo nie lubie
- nie robie zakupow "na glodnego"
- do pracy zawsze zabieram "przemyslane" jedzenie, zeby nie ulegac pokusie
kupowania gotowych kanapek i fast foodow
- cwiczenia - teoretycznie 3 x w tygodniu po godzinie - ale czasem mi sie
nie che i ide po prostu na spacer
- mieszkam na 3 pietrze a mama u ktorej codziennie bywam na 4 - bez windy
;-)
- nie jem pod wplywem falszywych impulsow, np. reklamy, widoku innych
jedzacych osob - nauczylam sie odrozniac glod od apetytu
i to chyba wszystko
Herbatka efemeryczna
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|