Data: 2003-06-24 03:16:09
Temat: Re: Dieta w sportach ekstremalnych
Od: "Jan Werbiński" <j...@f...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chaciur" <gchat@na_wirtualnej_polsce.pl> napisał w wiadomości
news:bcv2ch$dkc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > IMO ideologia w diecie jest, hmmm... śmieszna? irracjonalna?
niepotrzebna?
> > niepraktyczna? do niczego nie prowadzi?
> > Dlatego nie jestem zwolennikiem ideologów dietetycznych.
>
> Ideologia (za wiem.onet.pl):
> "zbiór idei, poglądów i przekonań opisujących rzeczywistość oraz
zawierających
> jej ocenę i zasady postępowania grup, ruchów społecznych i partii
politycznych.
> Ideologia tworzy obraz świata istniejącego i prezentuje wizję
przyszłości."
>
> Wydaje Ci się, że te normy którymi Ty się posługujesz, to jest
rzeczywistość,
> natomiast normy innych osób to ideologia. No i niestety muszę Cię
wyprowadzić
> z błędu. To że Twoja ideologia jest bardziej popularna i ją przyjmujesz
bez
> analizy nie czyni jeszcze z niej rzeczywistości.
Chyba jednak ta definicja jest nieco dziurawa?
Rzeczywistość to jedno, a cele, przekonania, ideologie czy normy to co
innego.
Np chcę być zdrowy i dlatego staram się dobrze odżywiać. Czy to ideologia?
Nie w moim rozumieniu tego słowa, także nie w rozumieniu potocznym. Wg
przytoczonej definicji powyższe chęci nie mogą być ideologią, ponieważ nie
zawierają zasad postępowania grup ale pewne motywy pojedynczej osoby. Nie
zachodzi tutaj organizowanie i definiowanie zasad grupy ruchu lub partii,
które jest nieodzowne do spełnienia założeń ww definicji.
Dlatego powyższe nie jest zgodne z przytoczoną przez Ciebie definicji
ideologii.
Co innego niejedzenie kaszanki z powodów ideologicznych przez Jehowych to
już jest ideologia. Mamy u świadków zbiór idei, jak również ocenę i zasady
postępowania.
> Twoja aktualna dieta też wynika z ideologii, jaką świadomie lub
nieświadomie
> przyjąłeś. Chcesz być zdrowy, podobać się kobietom, mieć sprawnie
działający
> mózg i ciało, mieć więcej pieniędzy od innych itd. Te wszystkie potrzeby
> narodziły się w Tobie, na skutek potrzeb czysto fizjologicznych jak i tych
> które przekazała Ci rodzina, społeczeństwo, kultura.
Ale to nie jest ideologia, ani wg przytoczonej definicji, ani wg potocznego
znaczenia tego słowa.
To są cele, poglądy czy też potrzeby. Nie ideologia.
> Wegetarianizm/weganizm wcale nie jest taki głupi jak to się wydaje.
> Nie wiem czy się orientujesz, że zanieczyszczenie wody, którą
> tak lubisz to w dużej mierze sprawka przemysłu mięsnego.
Eeee, tam. Teoria spiskowa wegetarian. Zdaniem optymalnych pewnie jest to
winą przemysłu zbożowego.
Powiem Ci z własnego podwórka. Jeziora, w których nurkuję są zanieczyszczone
nawozami używanymi do posypywania pól uprawnych np pszenicy na chlebek.
Nadmierna ilość nawozów w jeziorach powoduje nadmierny rozrost glonów, brak
światła w głębszych partiach wody i umieranie głębiej położonych roślin, a w
konsekwencji gnicie jeziora. Gdzie tu widzisz przemysł mięsny???? Ja widzę
tylko działania wegetarian. :-)
> Świat jest całością i czasami warto tak na niego spojrzeć.
Ale czy koniecznie z Twojego punktu widzenia???
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/ ]
Nasza sieć http://www.fredry.net/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/ ]
|