> a jak (i gdzie) bylo?


Karwia, a tak dokładnie to między Karwią a Jastrzębią Górą. Piękny biały
piasek, bez zatrzęsienia ludzi, woda czysta z orzeźwiającą temperaturą ;)).
W samym morzu spotkałam moją nauczycielkę z podstawówki, przesympatyczną
starszą panią z niebywałą pamięcią / po tylu latach pamiętała moje imię!!! / i
grupką wnusiąt.
Pięć [5] tygodni bez TV, z czego 4 upał z sympatyczną bryzą... Wróciliśmy z
synkiem jako mulaci..,a na zakupach w oszołomie miałam wrażenie lekkiej
sensacji wywołanej kolorem mojej skóry...
Ale to już było tydzień temu i powracam do normy... Ale co tam ja.., Agatka W -
to się opali!!! I pewnie jakieś nowe pomysły przywiezie :)))

Kamila K./stonsik

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl