Data: 2007-10-09 18:08:06
Temat: Re: Dlaczego?
Od: "Tomek" <t...@p...onet.eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jak odbierałem mieszkanie w 1991 roku, tynki były tak słabe (wykruszające
> się), że można było je wykruszyć przez pocieranie palcem. Kierownik
> budowlańców stwierdził, że tynki przemarzły, ale latem same się utwardzą.
> Teraz też są słabe i wzmacniam je przez gruntowanie, ale grunt w płynie nie
> chce wsiąkać w tynk i trzeba płyn długo wcierać. Powierzchnia tynku jest
> tłusta i wykrusza się pod naciskiem pędzla. Dodam, że w złączeniach ścian
> nie ma kątów nawet zbliżonych do 90 stopni, ściany mają nierówności
> sięgające 1 cm, poziomy podłóg różnią się o 2-3 cm na długości pokoju. Co
> było źle zrobione przez fachowców budowlanych, może to jest zgodne z normami
> budowlanymi tak ma być?
>
> Z poważaniem
> MJ
>
>
Tynki wapienne tak mają. Na początku trzymają sie nie wiadomo dlaczego. Ale pod
wpływem czasu i dwutlenku węgla wapno przechodzi w kredę. Pamiętasz kredę ze
szkoły. Kreda już nie jest taka miękka i nie da się jej pędzlem ścierać.
Oczywiście w sytuacji gdy nie żałowali materiału i na betoniarkę piachu brali
szpadel wapna czas nie pomoże. Ale jak były w miarę dobrze dobrane proporcje w
tynku to musi się utwardzić sam. Chyba ze ktoś zamalował go od razu farbą
emulsyjna albo jakimś wynalazkiem do gruntowania i odciął dopływ powietrza i
wilgoci do tynku. Tynk wapienny na początku musi być malowany wapnem a potem
farbami klejowymi. Dopiero po kilkunastu, kilkudziesięciu latach można go
malować farbami emulsyjnymi.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|