Data: 2003-03-03 21:07:57
Temat: Re: Dlaczego RUDE to WREDNE
Od: Kasia <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Użytkownik tycztom napisał:
"Wszystkiemu
złu płynącemu ze schematu
winne GŁUPIE
a nie wszystkie
bajki
i baśnie, podania, mity etc. ...
dla
> dzieci
które są bezkrytyczne
!!!"
A dzieci dorastają...
>
>
>>> Bajki również z czegoś czerpią swoje źródło,
>>
>>
>> Owszem, z czystej fantazji głównie.
>
>
>
> Głównie tak, ale b. często opisują konkretne zwierzaki bazując na ich
> zachowaniu. Przykład:
> "W jamie tej mieszkał lis Sadełko, sławny na całą okolicę łapikura;
ten sam
> właśnie, na którego baby urządziły ową niefortunną wyprawę."
A jaką wyprawę??? Może przpadkiem taką, aby "złodziejaszkowi" dać
nauczkę za łapikurstwo? Tak się jakoś składa, że lis Sadełko (w mniej
sprzyjających czasach lis "Chucherko") jest drapieżnikiem i mięsożercą.
Lis Sadełko żyje dzięki temu, że czasem zje kurę, a czasem zwierzątko
nie mieszkające z zagrodzie rolnika.
> Nie powiesz chyba, że "łapikura", to stereotyp lub antropomorfizacja?
W tym przypadku nie antropomorfizacja oczywiście. A czy stereotypowo
lisek został przedstawiony, to może dopiero pokazać dalsza część
opowieści. I w tej chwili jeszcze nie wiadomo czy czasem schemat
postrzegania nie przyspoży łapikurze kłopotów (czy nie skaże go czasem
na zagładę).
Lisek
> jest cwany
A czemu jest cwany? Bo jest szybciutki? Bo przemyka pomiędzy
sztachetkami ogrodzenia gospodarstwa? Bo chętnie zagłębi zębiska w
kokoszce znoszącej jajka? Jest szybki, bo to drapieżnik - goni swą
zdobycz, by ją zjeść, a dzięki temu przeżyć.
a Słoń ociężały,
Duuuży, roślinożerca... niegroźny...
A jelonek Bambi(?), którego trzeba zimą dokarmiać siankiem ułożonym w
leśnych karmnikach.
>
>> Co powiesz na "Kocham Cię całym sercem"? Czy w przypadku osoby z
>> uszkodzeniem mózgu, która jest już nieświadoma własnego istnienia,
>> powiesz, że kocha całym sercem? Bo to jest tylko przenośnia.
>
>
>
> Nie ma związku z tematem (i to absolutnie). Rozmawiamy o zwierzętach
a nie o
> 'narządowych' metaforach!
A może nie jest Ci łatwo go dostrzec?
>
> OK, no to jakim sposobem opiszesz te zwierzęta. Dla zobrazowania:
jesteś na
> lekcji Przyrody (kl. 1-a Szk. Podst), Pani prosi, Kasiu opisz zwierzęta
> zamieszkujące ..... (jakiś tam rejon). I co?
> - nie pr. Pani, bo to jest antropomorfizacja, nie można używać trybu
'epika'
> w stosunku do zwierzaków!!!
Pse Pana, zirafa jest wielkiego serca! (Bo coś wielkiego tłoczy krew do
tak wysoko osadzonej głowy.)
> (bo ja prosty człowiek jestem, serio).
To dobrze, staram się pisać prosto, pewnie mnie zrozumiesz, jeśli
uchwycisz aspekt o którym piszę. Nie znam uniwersalnego dla wszystkich
osobowości interfejsu.
> Nie, powiem: 'wielka jak żyrafa'.
A mówiłeś, że "nadęta jak żyrafa".
> Aaaaa, widzisz! Czyli "GŁUPIE bajki" są "głupie" ale nie zawsze, czy tak?
Nie znam wszystkich bajek (i "bajek") i nie twierdzę, że wszystkie są
głupie.
Wytłumacz mi proszę czemu tak naprawdę (wg Ciebie) "GŁUPIE
> bajki" są "głupie" i czemu "GŁUPIE bajki" są winne.
Ależ już to napisałam w co najmniej dwóch postach (nie pomnę ile ich już
wyprodukowałam w tej materii).
Jeżeli możesz, to bardzo
> proszę w odniesieniu do terminu "antropomorfizacja".
W odniesieniu do terminu, czy z użyciem terminu..., czy może chodzi Ci o
taki cool trick jak antropo...morfi...
>
>
>> A co z wilkołakami? Z metamorfozą człowiek-wilk? Co z tępieniem wilków?
>
>
>
> A gdzie żyją wilkołaki?
W baśniach, bajkach... bajdurzeniu...
(tzn. na jakim kontynencie?)
Z pewnością europejskim.
>
>
>> Co z likantropią?
>
>
>
> Możesz sprecyzować "likantropia", bo nie mam tego w słowniku?
Oczywiście, że mogę.
Likantropia to wilkołactwo. To miał być efekt wzmocnienia.
Likantropia to taki mit; opowiada o ludziach wrażliwych na światło
księżyca, którzy transformując się w wilki czynią zło. Są bezgłośni,
skradają się, aby zaskoczyć i...cap, kłap, ciam! Wokalizacja... to zły
omen...
Ludzie po których można spodziewać się przemiany są...dosyć owłosieni i
mają zrośnięte brwi.
Wilki więc tępiono.
A teraz zamknij oczy i spójrz na nasz układ słoneczny z perspektywy
najbliższego układu podwójnego. STOP. Czy wiesz już o co mi chodzi?
Nie??? Z tą prostotą to była podpucha w takim razie.
Ciao, K
|