Data: 2003-03-03 19:22:13
Temat: Re: Dlaczego RUDE to WREDNE
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kasia wrote:
> Użytkownik tycztom napisał:
> Wydaje mi się, że zupełnie mnie nie zrozumiałeś.
Bardzo możliwe, chociaż mnie się wydaję, że zaczęłaś pewien temat
ograniczając się jedynie do słów "Wszystkiemu winne GŁUPIE bajki dla
dzieci!!!" itp. (powiem to po raz n'ty - lapidarność pozwala na więcej
interpretacji, dlatego dziękuję, że rozwinęłaś temat).
>> Bajki również z czegoś czerpią swoje źródło,
> Owszem, z czystej fantazji głównie.
Głównie tak, ale b. często opisują konkretne zwierzaki bazując na ich
zachowaniu. Przykład:
"W jamie tej mieszkał lis Sadełko, sławny na całą okolicę łapikura; ten sam
właśnie, na którego baby urządziły ową niefortunną wyprawę."
Nie powiesz chyba, że "łapikura", to stereotyp lub antropomorfizacja? Ja
powiem krótko: lisek, to kawał spryciarza i "łapikury" i nie przypisuję mu
ludzkich cech! Raczej obserwuję jego zachowanie.
Nie można wszystkiego (powiem brzydko) zwalać na antropomorfizację.
> dlaczego nie mówi się 'cwany
>> słoń' tylko 'cwany lis'?
> Bo to jest stereotyp. Jest to motyw bardzo często powtarzający się w
> kulturze i potencjalnie każdy człowiek będzie znał jego wydźwięk. Zlepek
> powtarzany do znudzenia.
Nie zgadzam się - to wynika z cech tych zwierząt! Żaden stereotyp! Lisek
jest cwany a Słoń ociężały, jestem człowiekiem/Polakiem dlatego opisuję to
używając j. polskiego. Gdybym 'zaszczekał' do pieska lub 'zasłonił' do
słonika opowiadając o ich cechach, to nie byłaby to antropomorfizacja????
>> Bo ten zwierzaczek ma jakąś swoję charakterystykę, kogo obwinisz za
>
> 'wolny jak żółw'
> Rzekłabym powolny. Mawia się "wolny jak ptak". Są to jedynie porównania.
Racja, powolny.
> Co powiesz na "Kocham Cię całym sercem"? Czy w przypadku osoby z
> uszkodzeniem mózgu, która jest już nieświadoma własnego istnienia,
> powiesz, że kocha całym sercem? Bo to jest tylko przenośnia.
Nie ma związku z tematem (i to absolutnie). Rozmawiamy o zwierzętach a nie o
'narządowych' metaforach!
> 'ale się ślimaczysz!'
> Czasownik od porównania "powolny jak ślimak".
> W przypadku tego typu charakterystyki nie będę się spierać.
OK.
> 'dumny jak paw', 'nadęta jak żyrafa'itd.
> Duma i nadęcie są właściwe ludziom i są to cechy im właściwe. W takim
> przypadku paw i żyrafa podlegają antropomorfizacji, nie mając z ludźmi
> jednak nic wspólnego.
OK, no to jakim sposobem opiszesz te zwierzęta. Dla zobrazowania: jesteś na
lekcji Przyrody (kl. 1-a Szk. Podst), Pani prosi, Kasiu opisz zwierzęta
zamieszkujące ..... (jakiś tam rejon). I co?
- nie pr. Pani, bo to jest antropomorfizacja, nie można używać trybu 'epika'
w stosunku do zwierzaków!!!
Może ja dalej czegoś nie rozumiem, ale jeżeli możesz, to proszę wyjaśnij mi
(bo ja prosty człowiek jestem, serio).
> Czy osobie wysokiej, mającej powiedzmy 2 metry wzrostu powiesz, że jest
> nadęta?
Nie, powiem: 'wielka jak żyrafa'.
>> Całkowicie się z Tobą nie zgadzam! Nie możesz obwiniać 'ludzkich
>> przekazów' (np. "GŁUPICH bajek") za to, że jakiś zwierzak zachowuje się
>> tak a nie inaczaj.
>
> Nie podkreślałam takich cech jak na przykład powolność. Nie o to mi
> chodziło. Powoli poruszać może się żółw, ślimak, człowiek, pies, a nawet
> koń i tygrys. Mogę jednak obwiniać ludzkie przekazy za antopomorfizację,
> czy diabolizację, bo takie stereotypowe podejście może być źródłem
> krzywdy dla tych zwierząt.
Aaaaa, widzisz! Czyli "GŁUPIE bajki" są "głupie" ale nie zawsze, czy tak?
Jeżeli napiszę: "powolny żółw nie mógł dogonić sprytnego liska", to również
będzie źle?
A może tak: Wytłumacz mi proszę czemu tak naprawdę (wg Ciebie) "GŁUPIE
bajki" są "głupie" i czemu "GŁUPIE bajki" są winne.
(tak jak prostemu człowiekowi, bardzo proszę). Jeżeli możesz, to bardzo
proszę w odniesieniu do terminu "antropomorfizacja".
> A co z wilkołakami? Z metamorfozą człowiek-wilk? Co z tępieniem wilków?
A gdzie żyją wilkołaki? (tzn. na jakim kontynencie?)
> Co z likantropią?
Możesz sprecyzować "likantropia", bo nie mam tego w słowniku?
> Ludzkie przekazy często nie mają nic wspólnego z rzeczywistym
> zachowaniem się zwierząt, a bywają źródłem uprzedzeń w stosunku do nich.
Zgadzam się.
>> Nie widzę nic zdrożnego w tym, że ktoś chce opowiadać o zwierzętach
> Ja też nie. Ale niech zwierzęta będą zwierzętami, a ludzie ludźmi.
Zgadzam się.
> a od spraw związanych z krzywdzeniem
>> zwierząt są odpowiednie instytucje
> Owszem, instytucje istnieją, ale dzięki "roztropnie" ustanowionemu
> prawu, praktycznie nie mogą nic.
Jest w tym dużo prawdy.
> (fakt, nie spotkałem się z instytucją
>> która karałaby ludzi za budowanie złego wizerunku np. "liskowi"
> W niechlubnej przeszłości kobiety palono na stosie oskarżając je o
> czary, bo kręciły się wokół nich koty, no a jak wiadomo, kot jest
> wcieleniem szatana. Zatem zwierzęta również palono.
No tak, ale nie chcesz chyba mi powiedzieć, że dowiedziałaś się tego z
"GŁUPIEJ bajki"????
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|