Data: 2003-10-16 11:25:32
Temat: Re: Dlaczego byłam milusim bobaskiem?
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Bacha" w news:bmli2a$2npt$1@foka1.acn.pl...
/.../
> Jedynie przykłady podane w postach Evy,
> potwierdzały, że coś jest na rzeczy ale i one nie wyjaśniały jasno na czym
> polega ta korelacja między wyglądem niemowlaka a budzeniem skłonności
> opiekuńczych i jaki jest tego ewolucyjny rodowód. Jesteśmy zatem w punkcie
> wyjścia, a sprawa pozostaje otwarta.
>
> Pozdrówka. Bacha.
No :)). I to jest to, co mnie niebywale cieszy. Pozostawienie sprawy
otwartą tak długo, jak długo nie pojawią się w miarę kompletne modele/
interpretacje mogące trafnie opisywać to zjawisko ze wszystkich stron.
Przygniecenie problemu tomiskami z biblioteki (z szuflad), gdzie dość
prawdopodobne jest, ze za raz postawionym tropem, kolejni naukowcy
(zapewne w większości płci niewieściej;) podążyli, skwapliwie cytując
się wzajemnie w swych pracach (wszak wiemy co nobilituje naukowca
i jaki jest/może być mechanizm wzajemnego wspierania się nauk.awców),
nie jest najlepszym sposobem myślenia. Jest jedynie odwzorowywaniem
zastanego, a przecież Ty ...piszeszdoktorat!!:)
Daleki jestem od podważania w czambuł wszystkiego co się rusza (w nauce).
Niemniej forma tekstu w jakiej zaprezentowałaś Baszko ten problem, jest imo
bez wątpienia, daleko wtórną przeróbką na użytek chwili, i mogła się pojawić
jako składnik poradnika dla ... no nie powiem kogo. Stąd moje "wymyślania".
Tak czy inaczej - nadal przytaczasz tytuły i autorów (Eva nawet noblistów),
nie ustosunkowując się do moich kontrargumentów... No chyba, że mi powiesz,
że są wyssane z palca (albo z mlekiem matki;)), - wtedy będę szukał innych.
Nawet na zasadzie obrony diabła - dopóki mnie nie przekonasz...
:)).
pozdrawiam
All
--
"widać dobitnie że uporczywe myślenie może powodować skurcze."
/tren R/
|