Data: 2011-02-12 11:47:48
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-02-12 12:47, medea pisze:
> W dniu 2011-02-12 12:29, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 11 Feb 2011 16:22:21 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> Chyba dobrze Ci radzi Pansla - weź jakąś pukawkę i je odstrasz od czasu
>>> do czasu.
>> Od czasu do czasu? - 30 psów. które wyczekują całymi dniami pod
>> bramą? To
>> nic nie da.
>>
>> A baba umyslnie nie karmi pod swoją bramą, bo jej pieski (te 7, co ma u
>> siebie) "się denerwują". Tak odpowiada, kiedy jej tłumaczę, że moje psy
>> przez jej działalność fiksują na widok tych resztek za bramą, do których
>> wataha ma dostęp, a one nie i niech karmi pod swoją bramą.
>> No rękoopad - nie ma kanału łacznosci z tą babą. W końcu sąsiadka, to
>> chyba
>> jej nie przeskarżę do straży miejskiej, ale... ile to wytrzymam, nie
>> wiem.
>
> Jeśli tak, to pokazanie jej czipa albo tatuażu u psa też niczego nie
> zmieni.
> Skoro do baby nie możesz trafić, to skup się na psach - do nich o
> wiele łatwiej przemówić.
Oczywiście jeżeli chcesz rozwiązać problem, a nie - toczyć boje.
Ewa
|