Data: 2011-02-12 11:47:03
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-02-12 12:29, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 11 Feb 2011 16:22:21 +0100, medea napisał(a):
>
>> Chyba dobrze Ci radzi Pansla - weź jakąś pukawkę i je odstrasz od czasu
>> do czasu.
> Od czasu do czasu? - 30 psów. które wyczekują całymi dniami pod bramą? To
> nic nie da.
>
> A baba umyslnie nie karmi pod swoją bramą, bo jej pieski (te 7, co ma u
> siebie) "się denerwują". Tak odpowiada, kiedy jej tłumaczę, że moje psy
> przez jej działalność fiksują na widok tych resztek za bramą, do których
> wataha ma dostęp, a one nie i niech karmi pod swoją bramą.
> No rękoopad - nie ma kanału łacznosci z tą babą. W końcu sąsiadka, to chyba
> jej nie przeskarżę do straży miejskiej, ale... ile to wytrzymam, nie wiem.
Jeśli tak, to pokazanie jej czipa albo tatuażu u psa też niczego nie
zmieni.
Skoro do baby nie możesz trafić, to skup się na psach - do nich o wiele
łatwiej przemówić.
Ewa
|