Data: 2009-12-19 14:06:21
Temat: Re: Dlaczego tak jest???
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 19 Dec 2009 13:43:31 +0100, flyer napisał(a):
> XL pisze:
>> On umiera. Cierpi. Rozpadają mu się kości.
>> Nie pozwala się obsłużyć intymnie. Umrze po kawałku - także z zatrucia.
>> On, dumny i wspaniały mężczyzna, który zajmował się całą rodziną bliską i
>> dalszą po kolei, kiedy ta lądowała w szpitalach, placił za ich operacje,
>> lekarzy, kiedy się rozwodziła - kupował mieszkania, ratował z opresji
>> finansowej... Rodzeństwo. Żona.
>>
>> Teraz na podwórku stoi bezużyteczny jego samochód, super hybryda za prawie
>> 300 tysięcy złotych. Taki mały zbyteczny rupieć.
>> A oni żałują 17 marnych tysiaków na łóżko i 10 za podnośnik i paru tysięcy
>> za wózek toaletowy, aby On mógł spędzić te swoje ostatnie dni godnie, w
>> domu. 50 tysięcy w sumie. Dla mnie to dużo, ale nie dla nich, na Boga. Mają
>> prócz tego wszystko.
>> Wypożyczyli łożko - jakiegoś ramola za 1800 zł na święta i to jeszcze żeby
>> było tanio, a potem dają Go do hospicjum.
>>
>> A prosty chłop, Boryna, powiedział do synowej, do Hanki: "Pół gospodarki
>> sprzedaj, a Antka nie daj!"
>
> Dlaczego tak jest? ;> Dlatego, że facet nie umie/nikt nie chce mu pomóc,
> sprzedać swojej bryki za 100 tys/50 tys [przecież umiera, więc co za
> różnica], nie chce oczyścić swojego konta [ktoś, kto ma brykę za 300
> tys. ma i pokaźne konto, chyba, że bryka była na kredyt].
>
> To bardzo proste - facet nie jest ubezwłasnowolniony, nawet częściowo
> [konstrukcja z Kodeksu Cywilnego]. Zapewne nawet nie ma do tego podstaw,
> chyba, że bierze opiaty na ból [tu trzeba by pójść do prawnika
> obeznanego z wyrokami SN]. Ma możliwość podpisania się, tylko trzeba
> naraić mu sprzedawcę z umową do domu.
>
> To bardzo proste - bierzesz kompa, szukasz odpowiedniego łóżka i
> przedstawiciela, facet przyjeżdża do chorego i podpisują umowę -
> następnego dnia łóżko już jest. To nie jest umowa o sprzedaż 3 kajzerek,
> ale o rzecz wartą 1 tysiąc [albo i mniej], sprzedawaną za 50 tys., w
> których to mieści się wynagrodzenie sprzedawcy.
>
> Pozdrawiam
> Flyer
Za przeproszeniem - pieprzysz. //sorry
Po pierwsze jest już mało kontaktowy ze wzgl. na opium.
Po drugie - jest uzależniony fizycznie od żony i co mu przyjdzie z łozka,
jesli ona go nie chce w domu umierajacego.
Po trzecie nie mogę się wtranżalać: wyszukałam sprzęt i dałam znać o nim
żonie - to najmocniejszy sygnał na temat mojego stanowiska w tej sprawie,
jaki można dać... Jest inteligentną kobietą!
Po czwarte: Jaką sobie wziął żonę, taką ją i ma...
I nic na to nie poradzi nikt!
--
Ikselka.
|