Data: 2008-01-30 01:05:02
Temat: Re: Dlaczego w kosciolach niemal nie widac ludzi otylych (JP)
Od: j...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
On Jan 28, 9:44 pm, "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam.pl>
wrote:
...
> Zaburzę Ci tę koncepcję - jakoś u mnie się to nie sprawdza :[
> Nie jestem otyła (nawet nie mam nadwagi), jem tłuste mięso, nie chodzę do
> kościoła (nie czuję takiej potrzeby), nie jestem w stanie się zmusić do
> wiary w Boga.
...
> Dla mnie to szczyt cynizmu. Nie pojmuję, jak można kalkulować
> wiarę w Boga kategoriami opłacalności...?... 8(
...
> Wiara, to kwestia uczuć, a nie rozumu. Podobnie jest np. z miłością, żadne
> argumenty nie są w stanie kogoś przekonać do uczucia miłości.
Czy Wascina kiedykolwiek sie zastanawiala dlaczego nie wierzy w Boga.
Ja bowiem jestem zdania ze wiekszosc tzw. "ateistow", wlaczajac w to
Wascine, nie wierzy tylko dlatego, ze mnie posiada naukowych i
sprawdzalnych empirycznie informacji iz we wszechswiecie faktycznie
istnieje miejsce w ktorym Bog rezyduja (tj. istnieje przeciw-swiat),
ze istnieja naukowe dowody na istnienie Boga (jakie wskazywalem
powyzej), a takze ze istnieja fizykalne dowody na fakt ze ludzie
jednak posiadaja niesmiertelna dusze. Jednoczesnie owi
niedoinformowani-skonfundowani sa bez przerwy zakrzykiwani przez
takich ateistycznych krzewicieli propagandy jak Wascina, ktorzy nie
pozwalaja upowszechnic sie po swiecie informacji o naukowych dowodach
na istnienie Boga. W rezultacie ateizm to po prostu brak poprawnej
wiedzy polaczony z ludzka glupota i brakiem przezornosci. Gdyby ludzie
wlozyli tyle samo dociekan i naukowych badan w naukowe poznanie Boga,
co wkladaja obecnie w naukowe (i calkowicie bledne) zaprzeczanie ze
Bog istnieje, swiat wygladalby zupelnie inaczej. Spoleczenstwo byloby
wowczas moralniejsze. Ludzie nie baliby sie wyjsc z domu. Kazdy bylby
bardziej obowiazkowy i rzeczowy, oraz brakowaloby "zagluszaczy prawdy"
Wascinego rodzaju - od ktorych az roi sie niniejsza lista.
Z totaliztycznym pozdrowieniem,
Jan Pajak
P.S. Ciekawe czy inni czytelnicy tez maja moralne opory aby w kazdym
przypadku kiedy wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja, ze dany
wpis pochodzi od zamaskowanej istoty ktora Biblia kiedys nazywala
"serpentem" albo "diablem", zas dzisiejsi ludzie zwa "UFOnauta",
uzywac w stosunku do takiej istoty zwrotu "Pan" czy "Pani". Wszakze
wyrazenie to jest zarezerwowane wylacznie dla ludzi urodzonych na
Ziemi.
|