« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-10-31 11:13:00
Temat: Re: Długopis na jasnej tapicerce ze skóry - czym zmyć?
Użytkownik "daro" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gect6k$8fd$1@news.onet.pl...
> > Tusz z długopisu zawsze spirytusem.
>
> A ja tu kiedyś pytałem i doradzono mi ACETON. Pożyczyłem od żony zmywacz
do
> paznokci i kanapa nówka.
Aceton i owszem ale w ostateczności.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-11-01 15:06:10
Temat: Re: Długopis na jasnej tapicerce ze skóry - czym zmyć?
Użytkownik "Jacek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:geeh8b$ljf$1@news.onet.pl...
> Piękna porada. Jeszcze lepiej CIF plus papier ścierny. Będzie nówka
> zamszowa.
> Jacek
Próbowałeś czy tylko tak gadasz ? Bo nic do tematu swoim stwierdzeniem
niestety nie wnosisz.
Ja to przećwiczyłem 2 krotnie i nie widzę, zeby skórze coś się stało.
pzdr
witek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-11-01 21:10:20
Temat: Re: Długopis na jasnej tapicerce ze skóry - czym zmyć?Jest skóra i skóra i jest długopis i długopis.
Jak miałeś przypadek, że tusz nie wsiąkł głęboko a skóra jest twarda, to
mogło sie udać usunąć przez szorowanie, co nie oznacza wcale, że w każdym
przypadku będzie to samo.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-11-02 08:15:52
Temat: Re: Długopis na jasnej tapicerce ze skóry - czym zmyć?
Użytkownik "Jacek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:geigjt$rce$1@news.onet.pl...
> Jest skóra i skóra i jest długopis i długopis.
> Jak miałeś przypadek, że tusz nie wsiąkł głęboko a skóra jest twarda, to
> mogło sie udać usunąć przez szorowanie, co nie oznacza wcale, że w każdym
> przypadku będzie to samo.
> Jacek
I dlatego zawsze lepiej sprawdzic na niewidocznym elemencie.
pzdr
Witek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-11-08 11:28:43
Temat: Re: Długopis na jasnej tapicerce ze skóry - czym zmyć?Panslavista pisze:
>
> Alkohol etylowy lub izopropylowy (zmywacz do drukarek). Trzeba tylko
> zapewnić sobie materiał wchłaniający (suche chusteczki), abu nie rozmazać
> plamy. Robić to bardzo ostrożnie, aby zamiast kreski z długopisu nie miec
> dużej odbarwionej plamy...
>
>
Wydana dawno temu popularno-naukowa bajka dla dzieci, ze stworkiem
MaCheFim w roli głównej, podawała sposób na wywabianie plam w taki
sposób, aby w/w dużej odbarwionej plamy uniknąć. Niestety w
przypadku tapicerki w 100% nie da się jej zastosować, ale przytoczę
- może się komuś przyda :)
Najpierw "otaczamy" zabrudzony fragment tkaniny, nasączając go wokół
odplamiaczem, następnie od spodu przykładamy czystą ściereczkę, a od
drugiej strony atakujemy plamę wacikiem nasączonym odplamiaczem.
Tym sposobem, wg Machefiego, plama otoczona przez odplamiacz nie
może rozlać się po materiale, a przykładanie nasączonego tamponu od
góry zmusza ją do korzystania z jedynej drogi ucieczki, czyli w
podłożoną pod spód uprzednio czystą ściereczkę.
Całkowitej odpowiedzialności za powyższy przepis nie biorę, ale sama
zawsze się do niego stosuję. Skutki są różne, ale być może
uśredniając - lepsze niż przy zwykłym polewaniu odplamiaczem i
pocieraniu. Nie mam porównania, nie potrafię ocenić ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |