Data: 2003-06-24 09:35:15
Temat: Re: Do Arka, tdrk itd - cd. prawo do aborcji.
Od: "thraxx" <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ku#!@ !!!! Gdzie tak twierdzę!? Stwierdzam tylko, że zygota jest
organizmem,
> a nie TYLKO komórką.
> Odróżniasz komórkę od organizmu czy nie?
To jest naprawdę względne pojęcie. Z definicji organizmu wynika, ze jest
jednostką samodzielną, zdolną do powielania i przekazywania swoich cech
genetycznych. Z definicji komórki wynika to samo. A samodzielność znowu jest
względna, bo zarówno komórka jak i organizm, muszą mieć sprzyjające warunki
i obecne pożywienie, więc gdzie jest granica między komórką a organizmem? To
jest ARBITRALNE pojęcie Arku.
Jeśli nadal twierdzisz swoje, to nie odpowiadaj już na tego posta, bo to bez
sensu, ciągnąć to w nieskończoność. Ja mam swoje zdanie, Ty masz swoje
zdanie, ale to tylko nasze SUBIEKTYWNE zdanie, wyrobione na podstawie
zdobytej wiedzy.
Zresztą.... nie ważne. Dyskusja o tym jest jałowa, bo Ty będziesz i tak
twierdził swoje, chociażby nawet sam prof. Franciszek Kokot, czy inna sława
krajowa twierdziła inaczej.
> > Poza tym limfocyt od zygoty różni sie tylko profilem uruchomionych genów
i
> > wynikających z tego szlaków biochemicznych. A informację genetyczną mają
> > taką samą.
>
> Nic nie mówiłem o genach.
Ale ja mówiłem. Bo to tak jak by mówić, czemu samolot lata, a nie mówić o
aerodynamice i silniku. Trzeba szerzej ująć temat, żeby uzmysłowić sobie
jakiś problem.
Jeśli nadal twierdzisz swoje, to nie odpowiadaj już na tego posta, bo to bez
sensu, ciągnąć to w nieskończoność. Ja mam swoje zdanie, Ty masz swoje
zdanie, ale to tylko nasze SUBIEKTYWNE zdanie, wyrobione na podstawie
zdobytej wiedzy.
Skoro Twoje zdanie jest inne niż moje, to może czytałeś inne książki niż ja,
ale wiedza w niech zawarta powinna byc taka sama. Co ja czytałem...? m. in:
W liceum standardowo: botanika, zoologia, fizjologia, anatomia, ewolucjonizm
i w czwartej genetyka. Na studiach dużo szerzej: histologia, cytologia,
biofizyka, anatomia, biochemia (ja doczytałem też Kączkowskiego Biochemię
roślin), fizjologia, diagnostyka laboratoryjna, hematologia, biologia
molekularna. Oprócz czytanych książek miałem też prace praktyczne na
hematologii i biochemii.
Prócz książek i praktycznych zajęć rozmawiałem z różnymi wykształconymi
ludzmi m. in profesorami zawodowo zajmuącymi się biochemią, farmakologią
(hodowle tkankowe), hematologią, genetyką, więc może dlatego moje zdanie
trochę różni się od Twojego, ale skoro uważasz, że Ty wiesz lepiej mimo iż
nie jesteś osobą "z branży" to w pożądku, twoja sprawa.
Pozdrawiam.
|