Data: 2009-11-30 14:55:02
Temat: Re: Do Ikselci.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Globku weź,
przypomina mi to moje zapiski, które robiłam jak miałam 15 lat i
stwierdziłam, że po dociągnięciu do 30tki trzeba będzie skończyć z tym
marnym żywotem, bo potem to już z górki.
Tylko, że ja miałam 15 lat, a ty masz zdaje się zdziebko więcej.
Nie wziąłeś pod uwagę bardzo waznego i pięknego aspektu starości - mądrości
i dojrzałości. Fakt, nie wszyscy są piekni w ten właśnie sposób, ale im też
trzeba dać szansę.
A Ci piękni? Nic tylko grzać się przy ich cieple i świetle.
W sumie to sprowadziłeś świat do poziomu sprawnych mięśni i libido.
Twierdzę, że człowiek to coś znacznie więcej. I bedę się upierać.
MK
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:d70f1b67-1c97-4eda-8d6c-92387a1ac7ef@p32g2000vb
i.googlegroups.com...
Vilar wrote:
> To by?o zupe?nie niepotrzebne Globku.
> Niepotrzebne i bardzo, bardzo nie?adne.
>
> Ciekawa jestem, czy po tej drugiej stronie, te? b?dziemy si? tak ?re??
>
> MK
>
> U?ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> news:1e86f48a-0812-4202-b893-31017099919e@w19g2000yq
k.googlegroups.com...
> Ikselcia na powa?nie pytam, bo badania prowadz?, jeste? najstarsza,
> czyli ju? bliska ?mierci. Wiadomo , twoja staro?? czyni ciebie coraz
> bardziej zdepersonalizowan?, czyli ju? trudniej ci jest rozbi? klatk?
> tego co z siebie zrobi?a? i zaczerpn?? ?ycia. W pewien spos?b nosisz
> Ikselcie na Ikselci, siebie na sobie . I ta Ikselcia urzeczywistniona
> z ka?d? chwil? mocniej ciebie gniecie, przygniata, dusi , tak i?
> upadasz pod c?arem Ikselci, jeste? jej niewolnic? i ju? nie masz si?y
> wystrzeli? z u?cisku stwora kt?rym jeste? , kt?ry mocniej si? na
> tobie zaciska.
> W?a?ciwie ju? jeste? troch? zmar?a.
> I w?a?nie, pewnie by?a? pierwszego listopada na cmentarzu, a ?e ju?
> jeste? jedn? nog? po tamtej stronie, po stronie zmar?ych, to powinna?
> mie? ju? dziwne przygody. Czy zastanawia?a? si? id?c ?cie?kami
> cmentarza, co by by?o gdyby? natkne?a si?
> naraz na jak?? Anomali?, wszak musia?a? liczy? si? powa?nie z tym, ?e
> wieloletnie, nawet wielowiekowe nawarstwienie tylu ?y?, zduszonych
> tyloma ?mierciami, mog?o wywo?ywa? jaki? ferment, co? co by
> rzeczywi?cie zaskoczy?o, gdyby? na to wpad?a. Cz?owiek przecie? ci?gle
> spodziewa si? czego? takiego... i jest na to przygotowany. Zreszt? ju?
> sama jeste? Anomali?, czyli czym? pokrewnym ?mierci i pewnie zamiast
> si? ba?, boisz si? tego, ?e ju? si? nie boisz.
> Czy takie b?d? pokrewne sytu?acje ci si? wydarzy?y, lub zdarzaj??
Wcale nie na poważnie pytałem, człowiek z wiekiem staje się anomalią,
ale nie wiadomo czemu to powolne schodzenie ze starości w śmierć, jest
jakimś tabu, tak bardzo tabu że ma się wrażenie że dla starości nie
stworzono nawet odpowiedniego języka i staruszek udaje że nadal żyje
kożystając z życia, jakby chciano coś pominąć.
używa języka
|