Data: 2009-11-30 15:29:27
Temat: Re: Do Ikselci.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A gdzieś można do niej tak zajrzeć? Zeby mniej więcej zorientować sie co
jest w środku?
Za "Bohatera" ręczę, bo przetrawiłam go sama...
Zresztą każde zrozumienie procesu pozwala odnieść się do niego z większym
dystansem i spokojem.
MK
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hf0o8t$t3$1@news.onet.pl...
> Vilar pisze:
>> Wiesz co?
>> Jest taka książka "Nasz wewnętrzny bohater" Pearson ....
>> Może gdzieś to jeszcze upolujesz.
>> Mówi o dziejącym się w nas nieustannie procesie dojrzewania (bo proces
>> dzieje sie nieustannie, w odniesieniu do róznych aspektów naszego zycia i
>> problemów) w oparciu o archetypy.
>> Zrozumienie procesu pozwala ....zmniejszyc ból :-), MK
>>
>> Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:hf0mt8$tc0$1@news.onet.pl...
>>> No ale to już zabawa w definicje dojrzałości. Dobrze że nie użyłaś słowa
>>> "doświadczeni [życiowo]" bo ono budzi we mnie ambiwalentne odczucia.
>>>
>>> --
>>> "Truth or happiness. Never both."
>>>
>>
>>
>>
> Wygląda na ciekawą.
> Mimo że przeczy mojemu [aktualnemu] spojrzeniu na sprawę.
>
> Jest też taka książka Gail Sheehy - Passages: Predictable Crises of
> Adult Life
>
> Nie czytałem jej, ale też powinna być ciekawa i niestety nie ma chyba
> jej po polsku.
>
> --
> "Truth or happiness. Never both."
>
|