Data: 2006-09-27 13:47:22
Temat: Re: Do Nixe
Od: "Nixe" <n...@f...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:efdtuq$1pr$1@news.onet.pl>
Natek <n...@o...pl> pisze:
> Mógł również nie stwarzać "sytuacji".
Ha! Byłam pewna, że to napiszesz.
> - jestem pewna, że większość przypadków to wygodnictwo.
Naprawdę uważasz, że ktoś celowo stwarza sobie samemu problem i niezręczną
sytuację (bo_dla mnie_to jest problem i niezręczna sytuacja) z_wygodnictwa_?
> Zapytaj jej, czy zawsze "nie miała innej możliwości".
Nie muszę pytać, bo to akurat wiem.
Nie miała.
> Pomogłabym. Raz, pewnie i znowu kiedyś jakiś raz.
> Na pewno nie co tydzień, bo nie widzę powodu,
> dlaczego miałabym pracować dla kogoś za darmo.
Nie musisz pracować dla kogoś za darmo.
Możesz podpisać z tym tatą umowę zlecenie albo o dzieło (odpada wtedy ZUS).
Nie trzeba mieć żadnej formy działalności, bo to umowy cywilnoprawne.
Zasadniczo na ustępowanie miejsca w autobusie czy przepuszczanie w kolejce
też można podpisywać takie umowy i rozliczać się z tego tytułu. Nie rozumiem
więc, gdzie widzisz problem.
> A jeśli facet też powie, że "nie ma innej możliwości"?
To się samemu proponuje "W takim razie pomogę panu i przypilnuję, czy córka
się przebrała i zamknęła szafkę". Ale rozumiem, że dla Ciebie to zbyt ciężka
praca i zbyt wiele możesz stracić, a nic przy tym nie zyskać. Jednym słowem
nie opłaca się.
> Z powodu małych chłopców też muszę zawsze móc
> być na basenie z córką
A nie masz takich możliwości czy z wygody nie chce Ci się przyjeżdżać?
> Podaję przykład, jakie to "łatwe" pójść na rękę innym.
Jeszcze raz - nie posuwaj się do skrajności w dyskusji, która tych
skrajności nie dotyczyła.
Zgadzam się, że dorosły facet w szatni damskiej to pomyłka (choć mnie
osobiście to dynda), ale nadal nie rozumiem po co się tak gorączkujesz z
tego powodu tutaj i teraz? Gorączkuj się na basenie i to, co mówisz tutaj,
powiedz tamtym panom.
--
Nixe
|