Data: 2009-12-07 21:17:23
Temat: Re: Do Paulinki.
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Mon, 07 Dec 2009 22:02:25 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Iza pisze:
>>> On 7 Gru, 21:49, XL <i...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia Mon, 7 Dec 2009 21:46:06 +0100, Magdulińska napisał(a):
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:1joi6a47x987p$.5gbrdgbmag3r$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Mon, 07 Dec 2009 21:12:02 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>> Magdulińska pisze:
>>>>>>>> Przepraszam Cię,
>>>>>>>> Przyznaję, że byłam w stsunku do Ciebie złośliwa.
>>>>>>>> Wzbudziłaś we mnie wielką niechęć i odrazę to tym, jak - świadomie, cz
>>>>>>>> też
>>>>>>>> nie - pastwiłaś się nad biedną Izą.
>>>>>>>> A Dziewczyna nawet nie mogła się bronić - bo Jej nie było.
>>>>>>>> I chciałam, żebyś poczuła na własnej skórze, jaką "przyjemnść" sprawiłaś
>>>>>>>> naszej poetce.
>>>>>>>> Nie uznaję Ciebie za... jak to okresliłaś "wredną sukę".
>>>>>>>> Przyznałam tylko rację temu, co sama o sobie napisałaś.
>>>>>>>> Nie ma ludzi z gruntu ani dobrych ani złych.
>>>>>>>> Nie wiem, dlaczego tak Dziewczynę potraktowałaś.
>>>>>>>> Odebrałam Ciebie jako złośliwą, zazdrosną, wredną babę, która karmi się
>>>>>>>> własną nienawiścią i jadem i po trupach idzie do celu i ma ogromną
>>>>>>>> radość i
>>>>>>>> satysfakcję z każdej wbitej komuś szpili.
>>>>>>>> A im ktoś bardziej cierpi, tym bardziej się z tego śmiejesz.
>>>>>>>> Straszne!
>>>>>>>> Mam nadzieję, że się pomyliłam co do Ciebie, że tylko grasz taką twardą
>>>>>>>> sztukę (bo może musisz) - a w rzeczywistości jesteś sympatyczną, dającą
>>>>>>>> się
>>>>>>>> lubić Dziewczyną.
>>>>>>> Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że napisałaś to wszystko, ponieważ nie
>>>>>>> zlinczowano mnie publicznie i przyjęta przez Ciebie teraz postawa jest
>>>>>>> zwyczajnie wygodna.
>>>>>>> Nie obraziłaś mnie, więc nie masz mnie za co przepraszać.
>>>>>> Paulina, nie przesadzasz z tą podejrzliwością?
>>>>>> Nie dopuszczasz do siebie mysli, że może i pod czyimś wpływem (lub bez -
>>>>>> czy to wazne w takim przypadku?) ktoś po prostu pomyślał i szczerze żałuje
>>>>>> tego, co zrobił i odczuwa potrzebę uzewnętrznienia tego? Może Cie i nie
>>>>>> obraziła, ale ona nie za to przeprasza, lecz za zrobienie Ci przykrości;
>>>>>> ma
>>>>>> taką potrzebę i nieładnie robisz, nie przyjmując przeprosin - zresztą
>>>>>> należnych, wg mnie.
>>>>>> --
>>>>>> Ikselka.
>>>>> Ale ja nie żałuję tego, co zrobiłam.
>>>>> Należał się dzieczynie kubeł zimnej wody.
>>>>> Przykro mi tylko, że zrobiłam to w taki, a nie inny sposób. Bo to było
>>>>> złośliwe z mojej strony.
>>>> Tak :-)
>>>>
>>>>> A przeprosiłam, bo Paulinka pomyślała, że potwierdzam jej słowa, że jest
>>>>> "wredną suką" - czego nie zrobiłam.
>>>> No, nie zrobiłaś.
>>>>
>>>>> Moje nastawienie i opinia co do Paulinki nie zmienia się.
>>>>> Nie lubię jej i tyle. A właściwie nie jej, tylko jej zachowania.
>>>> Masz prawo.
>>>> --
>>>>
>>>> Ikselka.
>>> A mnie jest obojętna...stagnacja uczuciowa jest najgorsze imo, ale
>>> jest bardzo ciekawa personą.
>> Ciekawa i obojętna. Oksymoron?
>
> Chyba nie zawsze. Tu chodzi o obojętność emocjonalną w stosunku do kogoś,
> która wcale nie przeszkadza zauważac w nim ciekawych (czyli godnych uwagi,
> wyróżniajacych) cech.
Obie wiemy, że Iza takich cech u mnie nie zauważa. To mitygowanie się w
Waszym wydaniu jest nieudane.
--
Paulinka
|