On 7 Maj, 00:55, de Renal <f...@g...com> wrote:

>[...]
>
> Nie rozumiesz, to osobiscie uderza w naszą grupową patologię czyli
> katoli, oni liczyli na to, że tak jak Dulska przed oczami innym będą
> błyszczeć, a swoje brudy prać w czterech ścianach, no i to jest
> bezmózgowa hołota, która już swoje dzieci wykoślawiła, chcieli aby
> państwo wspierało patologię, czyli ich usprawiedliwiało. Katol to
> kryminał, a nawet poniżej bo tam nie lubią pedofili.

A co Ty z tymi "katolami" masz...

Fakt, że Ty nie jesteś katolikiem nie upoważnia Cię przecież (chyba),
abyś krytykował wszystkich katolików jako takich czy owakich. Jest ich
w Polsce akurat (i nie tylko zresztą) proporcjonalnie najwięcej, w
każdej natomiast społeczności zdarzają się też i "czarne owce".
Również wśród katolików, niestety - co raczej nie jest ich chlubą. Czy
jednak osoby niewierzące, nie-katolicy są w czymś lepsi od katolików?
Jeżeli tak to w czym?

Jedyne wytłumaczenie jakie ja osobiście widzę dla Twojego stanowiska
jest takie, że osoba nie będąca katolikiem jeżeli już jest niemoralna,
nieetyczna, itd. jest taka z własnego wyboru. Nie jest obłudna w
swojej świętości. Czy jednak __wszyscy__ katolicy są "źli"? Dlatego
tylko, że w coś wierzą, że chcą w coś (w kogoś) wierzyć?

Pozdrawiam,
darr_d1