Data: 2005-10-19 07:36:38
Temat: Re: Do matek i ojcow
Od: "Kondziorek" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> "Mabu" <m...@i...pl> wrote:
>
> > Witajcie kochani !!!
> > Mam do Was prosbe - moje chlopaki (lat 8 i 2 i pol) na obiad nie chca
nic
> > jesc oprocz rosolu i pomidorowej a na drugie danie tylko schabowe lub
piersi
> > z kurczaka. Probowalismy z zona wszyskiego :( W ostatecznosci zjedza
barszcz
> > czerwony z uszkami, pierogi z serem lub makaron z jajkiem. Mieliscie
podobne
> > przejscia ? Macie jakies pomysly na odmiane w ich menu.
>
1. Rosol z zoltkiem jajka (bulion)
Pewnie nie beda chciali tego tknac :)
2. Pomidorowa ze spora iloscia czosnku, a nastepnie posypana zoltym tartym
serkiem (mozna zapiec)
3. Schab przeciez mozna rownie dobrze upiec, ugotowac, wiec pole do pop[isu
jest
4. Piersi z kuraka lubia??? Nowina... Dzieci w wiekszosci wola jednak udka
lub palki
5. Makaron (spagetti) z sosem bolonese probowalas?
Moze im posmakowac
6. Pierogi ruskie (lub najnormalniej w swiecie z ziemniorami)
7. Pierogi z miesem (mozna eksperymentowac z mieskiem-raz gotowane z rosolu,
inym razem surowe z roznymi dodatkami- cebula, boczek, czosnek, przyprawy)
8. Zurku czy krupniku pewnie nie beda chcialy ale mozna sprobowac... Jadlem
krupnik z miesem z kaczki i byl przepyszny
9. Nie zmusac do niczego czego absolutnie nie chca
sami zmienia przyzwyczajenia kulinrne
A moze tak wpuscic ich do kuchni, kiedy w lodowce nie bedze ani
schaboszczaka, ani kuraka i zaproponowac zeby sami cos (oczywiscie pod Twoim
okiem) zrobili???
10 salatka z kukurydzy, ziemniakow gotowanych, jajka, marchewki, groszku,
cebuli (preferuje osobiscie czerwona -delikatniejsza, lub biala-lekko
czosnkowa), majonezu i ewentualnie sosu jogurtowego
Mozna do tego dodac pietruszke zielona, kpperek, inne ziola no i oczywiscie
sol i pieprz
Czasem dodaje (dla smaku) odrobine kethupu lub przecieru pomidorowego
Spotkalem sie tez z taka salatka, tyle ze z dodatkiem:
a. wedzonego boczku
b. wedzonego kurczaka
c. wedzonego przesmazonego boczku
d. dobrze uwedzonej szynki lub innej wedzonki
e. parowek cienkich (slskie-bo podwedzane w smaku)
ale to juz wariacje na temat
Ale moze warto poprobowac jednak z "samodzielnym" (oczywiscie pod czujnym
okiem Mamusi) wpuszczeniem ich do kuchni?
Wiem mlodzi jeszcze sa ale moze dzieki temu poznasz ich kulinarne zapedy...
Pozdrawiam
Kondziorek
|