Data: 2005-10-21 08:06:08
Temat: Re: Do matek i ojcow
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 18 Oct 2005 23:04:35 +0200, "Mabu"
<m...@i...pl> wrote:
>>
>> Dzieci tak mają :) Nie przejmuj się, jeszcze kilka lat i wyrosną. A jak z
>> ogórkami kiszonymi i z octu? Jeszcze żelaznym punktem bywa pizza.
>> Nie zmuszajcie ich do jedzenia czegoś, czego nie chcą, ale można
>> proponować odmiany - rybę (ryzykowne), bitki wołowe, gulasz cielęcy z
>> kluskami. Nie powinny to byc potrawy mdłe i bezbarwne. Pamiętaj też, że
>> dzieci lubią proste jedzenie, o wyrazistym smaku.
>> --
>> pa, BasiaBjk
>Basiu !!!
>Owszem pizza jest bardzo dobra dla starszego natomiast mlody nic a nic.
>Starszy tez lubi ogorki ale konserwowe. Mlody za to diete uzupelnia owocami
>(mandarynki, grapefruit, banany). Natomiast nie cierpia pomidorow, cebuli,
>pora itp.
>PS
>Uwaielbiaja gotowane kolby kukurydzy.
Eeee, te kurczaki i wieprzowine to mozna dawac na rozne sposoby,
a moze poza tym urozmaicac cala reszte... bo jednak jedza calkiem
spora ilosc roznych rzeczy. Ja bylam niezwykle cierpliwa za
dzwicinstwa naszych dzieci i na stole obiadowo-kolacyjnym stalo
bardzo duzo roznych rzeczy, bo dzieci lubily zupelnie rozne
rzeczy (jak jedno jadlo tylko marchewke, z jarzyn, to drugie jej
do pyska nie bralo itepe...wiec na stole zawsze byla miska
groszku, marchewki i kukurydzy....z czasem nastepowaly mikro
eksperymenty...teraz jedno dziecko jest juz od dawna
wegetarianinem, gotujacym i piekacym samemu - robi rozne
kombinacje ryzowe, makaronowe, piecze nawet chelb (od zera, nie z
papierka), drugie jeszcze w domu, ale tamtych cyrkow dawnych nie
urzadza (glupio by bylo doroslej osobie takie rzeczy robic,
hehehe). ale zwyczajnie nie lubi smaku/zapachu pewnych
rzeczy...jak ja sledzi...znam faceta, ktory od dziecka nie
cierpial zapachu i smaku miesa...przymuszali mu, jemu bylo
niedobrze..jak wreszcie mogl sam decydowac, co je a czego nie,
wiecej miesa do pyska nie wzial i jest szczesliwy...
tak z 7 -8 lat temu na Wigilie nasze dzieci mialy zupke
jarzynowa, bo ani barszcz ani grzybowa nie wchodzily w gre oraz
smazona rybe (losos, u nas nie ma karpi) z ziemniakami. I juz.
Stosujemy metody wychowawcze pt badzmy modelem i jak na razie
(odpukac i biorac pod uwage oba dzieciaki sa dorosle, zdrowe etc)
to nie jest zla metoda...najgorsze jest to przeczekiwanie :)))
Nie przejmuj sie tymi kurczakami i wieprzowina, dobrze choc ze
COS jedza! cierpliwosci zycze
Pierz
K.T. - starannie opakowana
|