Data: 2005-03-09 13:19:13
Temat: Re: Do moich frhancuskich kochanic
Od: "ireneusz zablocki" <k...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sonatina <m...@h...com> napisał(a):
> A najlatwiej szukac tego wlasnie we Francji i w tym jezyku.
> > Irek
>
> A ja (swintuchu ;-))) chyba znalazlam i to po n i e m i e c k u ;-)
>
> Sonatina
>
Pierwsze co robie w takich poszukiwaniach to po niemiecku. I taniej zamowic i
czasami pod nosem, wiec mozna sobie przywiezc. Wiosny nie moge sie doczekac.
takie swietne roslinki, tez do kuchni, znalazlem. Zurawine z Estonii, pigwowca
z Lotwy, 5 niemieckich borowek czerwonych, dunski czarny bez 'Korsor' (z
przekreslonym "O") i sporo jeszcze.
Irek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|