Data: 2003-02-12 11:41:34
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Od: "Tashunko" <like_anais(dislike_spam)@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b2dak3$gor$1@atlantis.news.tpi.pl...
Chodzi
> o to, że my mężczyźni możemy sobie jedynie pogorszyć poziom
> odwzajemnień erotycznych, na których nam tak bardzo zależy,
> jednakże nie sposób żadnymi działaniami, ani metodami tego
> zakodowanego w każdej kobiecie stopnia jej własnego
> "ilościowego" erotyzmu podwyższyć w skali
> częstotliwościowej. Nie myślę tu o sprawach rozbudzenia
> kobiety na seks jako taki. Mam na myśli jedynie hipotezę, że
> jakkolwiek byśmy się nie starali, jakkolwiek byśmy was
> odciążali w róznych zajęciach, byli tacy i owacy, mówiąc
> krótko sam miód, to wynikiem takich zachowań i postawy nie
> otrzymamy od kobiet proporcjonalnie do naszego wkładu i
> starań więcej seksu, ponieważ każda kobieta wg mnie ma jakiś
> jego ustalony poziom, który ulega tylko w naszym męskim
> pojęciu niewielkim wahaniom na plus.
No masz Ci Babo placek:))))))
I tego mi było trzeba???
Żeby po ........latach życia dowiedzieć się, że nie_jestem kobietą!!
Bo, to co powyżej, to nijak się do mnie nie ma, buuuuuu:))))))
Muszę zadzwonić do TŻ i oznajmić Mu, że dziś rano to nie byłam
ja-kobieta...tylko....no właśnie kto??? Facet???
:)))))))
jednak nic nie mówi się o reakcji w
> drugą stronę, gdy trafi się którejś tak fantastyczny pod
> każdym względem facet, że nic tylko się z nim kochać i
> kochać ile sił starczy.
Sie mi trafił:)))))
Taka chyba jest właśnie konstrukcja przeciętnej
> kobiety, że jej średnia seksualna
> (ilościowo-częstotliwościowa) jest niższa, niż męska
Odwróciłabym te proporcje niekiedy:)
Ale tylko niekiedy:)
Tashunko
|