Data: 2007-09-16 11:58:50
Temat: Re: Do rodziców warszawskich uczniów [OT - wodospad]
Od: Elżbieta <w...@o...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 16 Sep 2007 01:20:32 +0200, siwa napisał(a):
> To my dokładnie odwrotnie jesteśmy obrzydliwie asertywni.
> Inna rzecz, że nieasertywny wegetarianin spędzi święta u rodziny --
> w klopie z miską w objeciach.
Byłam bardzo zdziwiona tym, że zjadł, bo do tej pory z dużą stanowczością
odmawiał. Chyba to było bardziej z jego nieśmiałości, a to było nowe
miejsce, pierwszy raz był u tego kolegi i chyba dlatego nie odmówił.
Normalnie to jak się uprze, że czegoś nie zje to nie przekonasz. Zdarzają
się dzieci, którym powiesz spróbuj jak ci nie będzie smakowało to zostawisz
i często potem się okazuje, że im smakuje. Niektóre też dają się przekonać
do opcji, to zjedz chociaż łyżkę, dwie. Kacper absolutnie nie. Ja byłam
identyczna.
--
Elżbieta
http://picasaweb.google.pl/waruga.e
|