Data: 2009-11-10 14:02:38
Temat: Re: Do winiarzy
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2009-11-10 14:43:57 +0100, "mirzan" <l...@o...pl> said:
>
>> Akurat brak siarkowania przy wyrobie wina powoduje zwiększenie
>> prawdopodobieństwa wystąpienia ujemnych skutków.
>
> W tym przypadku,nie wiadomo co jest złe,a co dobre.Jak na mój osobisty gust,
> jest wielkim złem wino zasiarkować,zalakować
A siarkowanie w procesie, jeszcze przed zabutelkowaniem? Podczas
tłoczenia? Podczas fermentacji, obciągów. Jak zapobiegać utlenianiu?
Strącaniu barwnika z win czerwonych?
> i schować w piwnicy na kilka lat.
> Kąty zawala,może się stłuc,a skoro nie używane,to wogóle nie było potrzebne.
> Jak jest robione,to ma być dobrze zrobione,szybko wypite,na zdrowie i chwałę
> Bachusa,ku uciesze zmysłu smaku i jasności myśli.
Czyli jesteś zwolennikiem szybkiej jednosezonowej technologii... Ale
nie wszystkie wina są najlepsze na szybko do spożycia. Znaczy wypić
można wszystko, tyle że zmysł smaku może nie mieć z tego odpowiedniej
uciechy.
> Bo w przyszłym sezonie butla
> będzie potrzebna.
To trzeba mieć zapas naczyń.
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
|