Data: 2002-10-15 23:19:42
Temat: Re: Dobre rady tesciowej
Od: "Ola" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dagmara" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aoge8c$afg$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
Druga sprawa to to, ze nie moge sie przemoc zeby mowic do niej
> "mamo" (no jaka ona moja mama!!!), byc moze dlatego ze odbieram to troche
> jakby zdrade wobec mojej Mamy, ktora niedawno zmarla.
Zawsze gdy czytam o czymś takim, to robi mi się trochę smutno...Moja mama
nie żyła od trzech lat gdy związałam się z moim Osobistym Mężczyzną. Nie
wzięliśmy slubu, ale jego Mama przyjęła mnie bardzo serdecznie i ciepło.
Przez jakiś czas zwracałam się do niej bezosobowo. Kiedy byłam w ciąży,
któregoś dnia zadzwoniła mówiąc"cześć tu teściowa", dla mnie było to
potwierdzeniem, że traktuje mnie jak swoją drugą córkę, bardzo się z tego
ucieszyłam. Od tej pory nie zwracam się inaczej, jak Mamo, na pewno nie
uważam tego za "zdradę" mojej Mamy. Przeciwnie, moja Teściowa jest dla mnie
drugą matką, przyjacielską, pomocną i kochaną. Życzę Tobie, aby z biegiem
czasu Twoje stosunki z teściową ułożyły się tak pomyślnie!
Pozdrawiam, Ola
|